Skarbówka w USA ściga inwestorów kryptowalut. Kraken musi ujawnić dane swoich klientów

Po raz kolejny władze Stanów Zjednoczonych próbują dobrać się do osób z rynku kryptowalut, w celu zweryfikowania czy aby na pewno rozliczyły się z fiskusem od swoich dochodów. IRS, czyli amerykański urząd podatkowy za pośrednictwem Sądu Federalnego zmusił giełdę Kraken do ujawienia wrażliwych danych swoich klientów.
Stany Zjednoczone posiadają ogromną dziurę budżetową na poziomie 3 bilionów dolarów. Administracja Joe Bidena od dłuższego czasu szuka sposobów, by ją zmniejszyć, tak więc coraz bardziej władze USA przyglądają się inwestorom kryptowalut, których podejrzewa się o unikanie płacenia podatków. W tym roku powstała również propozycja dot. budżetu na najbliższe lata, w której zakłada się podwojenie danin od zysków z kryptowalut. Opublikowany w marcu tego roku plan zakładał pozyskanie około 24 miliardów dolarów, które napłynęłyby z podatków od transakcji przy wykorzystaniu cyfrowych aktywów. W międzyczasie pojawił się kontrowersyjny pomysł, by na podmioty parające się miningiem Bitcoina nałożyć 30% podatku od zużywanej energii elektrycznej. Ta sprawa została jednak odłożona w czasie na później, aczkolwiek temat wcale nie został zamknięty. Joe Biden również otwarcie krytykował branżę kryptowalut za uchylanie się od płacenia podatków. Prezydent USA twierdził, że inwestorzy wykorzystują różne luki prawne, by unikać uiszczania odpowiednich opłat u fiskusa. Jednakże nie był w stanie wskazać, o jakie dokładnie luki może chodzić. //twitter.com/POTUS/status/1655988502079602690?s=20 

IRS zmusiło Krakena do ujawienia danych klientów

Temat poszukiwania ewentualnych oszustw podatkowych ze strony osób z branży kryptowalut w Stanach Zjednoczonych nie jest wcale nowy. Sprawa, którą prowadzi krajowa skarbówka (Internal Revenue Service, w skrócie IRS) przeciwko użytkownikom topowej amerykańskiej giełdy Kraken toczy się od 2021 roku. Wtedy to bowiem instytucja wysłała giełdzie wezwanie do udostępnienia jej danych swoich klientów, którzy korzystają z usług platformy. Jak wiadomo, firma zignorowała tę prośbę. Jednakże w lutym tego roku, przy okazji jak Kraken musiał zapłacić 30 mln dolarów kary wymierzonej przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) za staking kryptowalut, IRS złożyło oficjalny wniosek do Sądu Federalnego, by przymusić giełdę do ujawienia żądanych danych. Firma wyraziła brak zgody na te działanie i odpowiedziała pozwem sądowym. Finał sprawy miał miejsce wczoraj, tj. 30 czerwca, a sąd opowiedział się po stronie urzędu skarbowego. Co w efekcie musi zrobić Kraken? Giełda jest zobowiązana do ujawienia informacji o swoich klientach, którzy handlowali kryptowalutami na platformie w latach 2016-2020. Skarbówkę interesuje każdy z inwestorów, który w ciągu jednego roku kalendarzowego z wspomnianego okresu dokonał transakcji opiewającej na kwotę minimum 20 tys. dolarów. Giełda musi udostępnić fiskusowi imię i nazwisko użytkowników, datę urodzenia, numer identyfikacyjny podatnika, adres, numer telefonu, adres e-mail oraz dane dokumentów, który zostały podane przy rejestracji na platformie. Skarbówka domagała się również, by móc uzyskać wgląd do tego, gdzie weryfikowani użytkownicy są zatrudnieni oraz jakie posiadają źródła swoich dochodów. Na tę prośbę jednak nie przystał sędzia prowadzący sprawę, Joseph Spero. To nie jest pierwszy raz, gdy urząd podatkowy w USA ściga osoby z rynku kryptowalut. Analogiczna sytuacja w przeszłości miała już miejsce w przypadku giełdy Coinbase, a także zwrócono się do Circle, czyli emitenta drugiego największego stablecoina na świecie - USDC - o ujawienie danych klientów firmy. IRS również rozważa nałożenie podatku od niewymiennych tokenów, czyli NFT.

Komentarze

Ranking giełd