Sam Altman dołącza do giganta technologicznego! Kurs Worldcoin rośnie

Świat biznesu jest bardzo dynamiczny. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Sam Altman traci pracę w OpenAI. Najbardziej zainteresowany sprawą (bo w końcu pozostający bez roboty) nie zdążył jednak nawet zarejestrować się w pośredniaku, a już ktoś zaoferował mu posadę. Dyrektor generalny Microsoft ogłosił na X, że zarówno Altman, jak i też chwilowo bezrobotny ex-prezes - Greg Brockman - dołączą do jego firmy.

Sam Altman z nową posadą

Dyrektor generalny Microsoftu, Satya Nadella, umieścił na X post, w którym przekazał radosną dla portfela Altmana nowinę: jego firma zatrudnia zarówno byłego dyrektora generalnego OpenAI, jak i ex-prezesa Grega Brockmana. Do obu dołączą jeszcze inni, nie wskazani w poście, pracownicy. Nadella dodał, że jest „niezwykle podekscytowany możliwością podzielenia się wiadomością, że Sam Altman i Greg Brockman wraz z kolegami dołączą do firmy Microsoft, aby kierować nowym zespołem badawczym zajmującym się zaawansowaną sztuczną inteligencją”. //twitter.com/satyanadella/status/1726509045803336122?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1726509045803336122%7Ctwgr%5Eae09fd50684f35623c416e534f384567647a3ab9%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fcointelegraph.com%2Fnews%2Fmicrosoft-hires-sam-altman-greg-brockman-after-departure-from-openai Oczywiście powyższe nie oznacza, że Microsoft kończy współpracę z OpenAI. Może jednak wskazywać, że gigant będzie próbował rozwijać swoje projekty AI na własną rękę, może z czasem dziękując twórcom ChatGPT za współpracę. W odpowiedzi na zatrudnienie Altamana kurs worldcoina, tokena jego drugiego projektu, wzrósł do 2,41 USD. W skali doby oznacza to skok o ponad 5%.

Źródło: coinmarketcap.com

Panu już dziękujemy, panie Altman

Sprawa jest jednak dość... dziwna. Parę dni temu wiele sugerowało, że Altman zakończy swoją karierę w mainstreamie. Został wyrzucony z OpenAI przez zarząd. Stało się to dokładnie 17 listopada. Powód? Rzekomo poszło o "brak szczerości w komunikacji z zarządem”. Brockmana z kolei nikt nie zwolnił. Sam ustąpił ze swojego stanowiska. Sugeruje się, że chodziło o pewien problem natury etycznej. Zresztą brak etyki to kwestia, która często pojawia się w kontekście AI i prac firm pokroju OpenAI. Sztuczna inteligencja jest dla ludzi szansą, ale też... zagrożeniem. Niektórzy sugerują, że gdy się usamodzielni (a ponoć jesteśmy blisko tego etapu), może zagrozić ludziom, bowiem powstanie wtedy coś na kształt nowego gatunku. Dziś brzmi to jak scenariusz niskobudżetowego science-fiction, ale przyszłość może przynieść wydarzenia, których dziś nie wyobrażają sobie nawet pisarze i scenarzyści najdzielniejszych skryptów.

Komentarze

Ranking giełd