Nayib Bukele rozpoczyna z przytupem drugą kadencję. Salwador chce utworzyć specjalny bank dla bitcoina

Bycze nastawienie wobec króla kryptowalut ze strony prezydenta Salwadoru nie maleje. Najnowsza propozycja, jak pojawiła się z obozu administracji Nayiba Bukele, zakłada utworzenie nietuzinkowo działającego "Banku Inwestycji Prywatnych".
  • Nayib Bukele chce powołać do życia nową instytucję. Bank Inwestycji Prywatnych (BPI) miałby obsługiwać krajowych, jak i zagranicznych inwestorów,
  • BPI miałby operować każdą z dostępnych uznanych prawnie walut, w tym dolarem amerykańskim oraz bitcoinem,
  • Istotną kwestią w tym przypadku jest jednak zmiana przepisów wobec działań tego banku. Jego klienci mogą bowiem liczyć na różne ulgi.

Salwador chce zbudować bank bitcoina

Jak widać, silne zamiłowanie Nayiba Bukele do bitcoina oraz idące za tym mocno zauważalne zaangażowanie się administracji krajowej w adopcję tego aktywa, nie przeszkodziły mu w wywalczeniu reelekcji na stanowisku głowy państwa. Dwa tygodnie temu polityk złożył ponowie przysięgę dot. sprawowania roli prezydenta Salwadoru po tym, jak odniósł on miażdżące zwycięstwo w wyborach, które odbyły się w lutym 2024 roku. //twitter.com/corybates1895/status/1796939375332425979 Wiele osób z całego świata trzyma kciuki za pomyślą realizację planów Salwadoru co do wspierania innowacji technologicznych. Między innymi dyrektor generalna Ark Invest - Cathie Wood - pisała niedawno o tym, że PKB tego kraju w ciągu najbliższych lata wzrośnie dziesięciokrotnie dzięki adopcji BTC oraz AI. Przywódca Salwadoru jest także mocno chwalony przez znanego maksymalistę bitcoina oraz dziennikarza finansowego - Maxa Keisera. //twitter.com/maxkeiser/status/1801727921482092554 Były bitcoinowe obligacje, mining tej kryptowaluty za pomocą energii wulkanicznej, a teraz Bukele wraz ze swoimi doradcami wpadli na kolejny przełomowy pomysł. Chodzi bowiem o utworzenie "Banku Inwestycji Prywatnych" w celu obsługi kapitału w bitcoinie oraz inwestorów z zagranicy. Jeżeli proponowana inicjatywa zostanie zatwierdzona, będzie to oznaczało wiele nowych możliwości i ulg dla niektórych osób. Jak zaznacza ambasadorka Salwadoru w Stanach Zjednoczonych - Milena Mayorga - bank ten miałby zapewnić różnorodne opcji finansowania zarówno w dolarach, jak i bitcoinie. //twitter.com/MilenaMayorga/status/1801647468695667198   BPI miałby się jeszcze bardziej odróżniać od innych tego typu instytucji. Otóż nie podlegałby wielu rygorystycznym przepisom, jak w przypadku tradycyjnych banków. Odpadają tu między innymi ograniczenia w zakresie współpracy z zagranicznymi bankami lub spółkami finansowymi "powiązanymi z ich akcjonariuszami lub tworzącymi grupę biznesową". Zniesione miałby zostać również limity w udzielaniu pożyczek.
Banki inwestycyjne nie będą również podlegać zakazowi „udzielania kredytów lub podejmowania ryzyka w odniesieniu do więcej niż 25% swojego funduszu aktywów w stosunku do tej samej osoby
- przekazano. Zakładając, że pomysł Bukele wejdzie w życie, to napływający kapitał z ramienia prywatnych inwestycji musi jednak zaczynać się od poziomu 50 milionów dolarów i wymagać co najmniej dwóch akcjonariuszy, którymi mogą być obcokrajowcy. Od kogo jednak zależy decyzja o zatwierdzeniu pomysłu utworzenia BPI? Salwadorska Komisji ds. Technologii, Turystyki i Inwestycji musi zaakceptować ten pomysł, który oficjalnie został jej przedstawiony przez minister gospodarki - María Luisa Hayem - w formie specjalnej reformy.
Reforma nie została zatwierdzona. Ustawodawcy nie zgodzili się jeszcze na wezwanie urzędników do konsultacji celów projektu ani nie poddali go pod głosowanie w Komisji
- powiedziała polityczka mediom. Pomysł ten jednak zapewne uzyska zielone światło ze strony wyżej wspomnianego organu, gdyż znajduje się on pod kierownictwem samego Bukele.

Komentarze

Ranking giełd