Nadchodzi ogromny kryzys finansowy, o wiele gorszy niż ten w 2008 r. – twierdzi znany przedsiębiorca

Założyciel oraz były dyrektor generalny giełdy kryptowalutowej BitMEX - Arthur Hayes - ponownie zabrał głos, aby ostrzec swoich obserwatorów przed nadchodzącymi zmianami w krajobrazie finansowym.
Prognozy makroekonomiczne wspomnianego przedsiębiorcy na najbliższą przyszłość są dość apokaliptyczne.

Ogromny kryzys nadejdzie w ciągu najbliższych lat

Arthur Hayes znany jest ze swoich analiz dotyczących nie tylko rynku kryptowalut. Obfitując w sporą wiedzę ekonomiczną, co jakiś czas dzieli się on przemyśleniami na temat stanu globalnej gospodarki. W swoim najnowszym materiale wideo dodanym na YouTube przedstawia ponurą wizję, która w jego opinii ziści się w ciągu nadchodzących 5 lat. Były dyrektor generalny BitMEX przewiduje wręcz “makroekonomiczną apokalipsę”. Uważa on, iż pod koniec obecnej dekady będziemy świadkami kolejnego poważnego kryzysu finansowego. Co więcej, ten ma być gorszy od Wielkiego Kryzysu, który wybuchł w 1929 r. i trwał przez większość 1930 r. oraz kryzysu finansowego z 2008 r. [embed]//twitter.com/arndxt_xo/status/1711339778229391554?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1711339778229391554%7Ctwgr%5E98897f3cfae2207365230b85ce2527c8ac9c68fd%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fcryptopotato.com%2Farthur-hayes-predicts-great-financial-depression-in-next-5-years-us-banks-in-trouble%2F[/embed] Przyczynami Wielkiego Kryzysu rozpoczętego w Stanach Zjednoczonych były upadki banków, krach na giełdzie, mocny wzrost bezrobocia i załamanie handlu międzynarodowego. Zdaniem Arthura Hayesa wszystko to może się powtórzyć z powodu globalnego przyjęcia ekonomii keynesowskiej. Model ten zakłada, iż gospodarka rynkowa jest niestabilna i wymaga aktywnej polityki państwa. Założyciel BitMEX wspomina przy tym o ogromnych kwotach zadłużenia oraz braku innowacji w alternatywnych źródłach energii.

Problemy, przed którymi stoi USA

Arthur Hayes wspomina także o wyzwaniach dla Stanów Zjednoczonych tj. rosnące koszty opieki zdrowotnej i budżetów obronnych. Co więcej, podkreśla on, że istnieje trudność w reformowaniu tych obszarów bez utraty poparcia ze strony pokolenia wyżu demograficznego. Na domiar złego w kraju tym panuje wysoki poziom zadłużenia i możliwość niewypłacalności co w efekcie może doprowadzić do deprecjacji waluty fiducjarnej. Wspomniany przedsiębiorca zauważył, iż dług publiczny w USA wynosi rekordowe 33,5 biliona dolarów, a każdego dnia dodawane są miliardy dolarów. Omówił on również związek między drukowaniem pieniędzy, inflacją i nacjonalizmem zasobów oraz sposób, w jaki te czynniki mogą przyczynić się do wzrostu cen. Sytuacja banków ulega pogorszeniu, te wyglądają bowiem na coraz bardziej chwiejne. Towarzyszy temu odpływ depozytów oraz zaostrzenie się standardów kredytowych do poziomów recesyjnych.

Zbliżające się wzrosty na BTC

Jakiś czas temu były CEO BitMEX-a przedstawił poglądy na temat możliwego wzrostu wartości czołowej kryptowaluty, która od swojego ATH z listopada 2021 r. potaniała o blisko 60%. W jego opinii dodruk pieniędzy stworzy dla niej sprzyjające warunki do powrotu na ścieżkę hossy. Podczas gdy obecnie za jednego bitcoina trzeba zapłacić nieco ponad 27 tys. dol. Arthur Hayes sugeruje, że w przyszłości będzie on kosztował 1 mln dol. Oczywiście jest to prognoza bardziej odległa, ponieważ ten sam przedsiębiorca spekuluje, iż do końca 2023 r. kurs BTC nie przebije poziomu 30 tys. dol. Kolosalne wzrosty mogą jednak nastąpić w 2026 r. Ma to mieć związek zarówno z chyląca się ku upadkowi gospodarką USA jak i ograniczeniem ilości bitcoinów trafiających do obiegu po Halvingu z 2024 r.

Komentarze

Ranking giełd