Inflacja utrzymuje się, stopy procentowe rosną, a banki borykają się z problemami. Jest to idealna sytuacja dla takich klas aktywów jak złoto. Nic dziwnego, że właśnie w tym okresie cena metalu szlachetnego gwałtownie wzrosła na nowe szczyty.
Bitcoin i złoto dobrze prosperują
Dlaczego złoto radzi sobie tak dobrze właśnie teraz? Złoto jest postrzegane jako bezpieczna przystań. Metal szlachetny może zaoferować ochronę w trudnych czasach, takich jak teraz. Przy okazji, złoto nie jest w tym osamotnione: Bitcoin (BTC) jest również coraz częściej opisywany jako aktywo "safe heaven", do którego można alokować oszczędności podczas problemów gospodarczych.
Z uwagi na niewielką podaż i niezależność od tradycyjnego systemu finansowego nie dziwi więc, że tego typu klasy aktywów osiągają obecnie dobre wyniki. W stosunku do dolara amerykańskiego złoto wzrosło do szczytowego poziomu 2067 dolarów za uncję trojańską (około 31 gramów).
Co teraz zrobi złoto?
Na to pytanie nikt oczywiście nie zna odpowiedzi. Pewne jest jednak to, że obecna cena złota w okolicach 2070 dolarów to punkt, który raczej nie zostanie w najbliższym czasie przełamany.
To właśnie w tym miejscu leży bowiem silna strefa oporu. Patrząc wstecz na ruchy cenowe pomiędzy lipcem 2020 roku a teraz, widać wyraźnie, że byki zawsze walczyły w tym miejscu. Cena złota znalazła się w tym punkcie w lipcu 2020, lutym 2022 i tak samo teraz.
W każdym razie wiadomo, że niepewność znacznie wzrosła i dlatego, tak jak przez tysiące lat, złoto po raz kolejny może być kołem ratunkowym.
Komentarze