Kolumbia i Estonia zaczęły udostępniać Białą Księgę bitcoina

Niedawny pozew od Craiga Wrigtha dotyczący naruszenia praw autorskich przeciwko dwóm stronom internetowym, prawdopodobnie spowodował masowe ruchy firm, a nawet krajów w hostowaniu białej księgi (white paper) bitcoina.

Ruchy Estonii i Kolumbii

Estonia dziś opublikowała białą księgę Bitcoin. White paper jest teraz umieszczony na estońskiej stronie internetowej e-Residency, czyli odpowiedniku wizy rządowej dla cyfrowych przedsiębiorców, aby założyć i zarządzać firmą z siedzibą w UE online.
Cieszymy się, że możemy zachować oryginalną białą księgę Bitcoin na naszej stronie internetowej jako źródło inspiracji dla przyszłych innowatorów, którzy chcą zrozumieć, jak korzystać z technologii blockchain w celu ułatwienia transgranicznego biznesu i innych aplikacji. - czytamy w witrynie
Kraj przystąpił do akcji w odpowiedzi na wezwania byłego dyrektora ds. technicznych w Coinbase o hostowanie białej księgi na rządowych stronach internetowych. Niedługo potem doradca prezydenta Kolumbii, Jehudi Castro zamieścił link na rządowej stronie internetowej, który przekierowuje do białej księgi Bitcoin. Działania obu państw są spowodowane najprawdopodobniej ostatnimi ruchami samozwańczego „twórcy” Bitcoina, Craiga Wrighta, który pozwał 2 strony internetowe o prawa autorskie. Bitcoin.org i Bitcoincore.org otrzymały powiadomienia od prawników, aby usunąć "jego własność" dotyczącą BTC. To ponoć nie pierwszy raz, kiedy Wright wysuwa takie twierdzenia. W 2019 roku podjął co najmniej dwie próby dochodzenia praw autorskich do BTC.

Problemy z Wrightem

Od 2016 roku Wright publicznie twierdzi, że jest twórcą bitcoina, czyli Satoshim Nakamoto. Od tego czasu wniósł sporo roszczeń dotyczących praw autorskich do białej księgi Bitcoin i pozwy o zniesławienie przeciwko tym, którzy nazywali go „oszustem”. W zeszłym tygodniu prawnicy reprezentujący Wrighta wysłali zawiadomienie o naruszeniu praw autorskich do Bitcoin.org i Bitcoincore.org, z których oba zawierały linki do białej księgi. Właściciel Bitcoin.org odmówił usunięcia białej księgi, podczas gdy Bitcoincore.org poddał się. Po tych działaniach szala goryczy się przelała i masowo fala stron internetowych związanych z kryptowalutami i technologią blockchain umieściła traktat na swoich stronach internetowych, mówiący o legalnej publikacji białej księgi na licencji MIT. Wśród nich znalazła się organizacja rzecznicza Coin Center i firma płatnicza Square, z Jackiem Dorseyem na czele.

Komentarze

Ranking giełd