Kierownictwo BitMEX stanie przed sądem w marcu 2022 r.

Kierownictwo platformy handlu instrumentami pochodnymi - BitMEX - stanie przed sądem w marcu przyszłego roku. Sprawa o pranie brudnych pieniędzy odbędzie się 18 miesięcy po tym, jak po raz pierwszy postawiono zarzuty. Byłym członkom BitMEX w przypadku uznania ich za winnych grozi do 5 lat więzienia i 250 000 dolarów grzywny. W zeszłym roku amerykańscy urzędnicy oskarżyli dyrektora generalnego firmy Arthura Hayesa, współzałożyciela Benjamina Delo i głównego dyrektora ds. technologii Samuela Reeda o naruszenie ustawy o tajemnicy bankowej. Co więcej, postawiono im także zarzuty prania brudnych pieniędzy. 11 maja - 18 miesięcy po pierwszych oskarżeniach - sędzia okręgowy w Nowym Jorku John Koeltl wyznaczył datę rozprawy na 28 marca 2022 roku. Przed sądem stanie też Gregory Dwyer - szef rozwoju biznesu w BitMEX. Pojawi się jednak w sądzie oddzielnie. Pomimo tego, że siedziba firmy znajduje się na Seszelach, Departament Sprawiedliwości USA oskarżył BitMEX o niestosowanie procedur przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy podczas prowadzenia interesów z klientami z USA. Co ciekawe, były dyrektor generalny BitMEX - Arthur Hayes - stwierdził, że egzotyczna wyspa była wygodniejszym miejscem do prowadzenia biznesu, ponieważ znacznie łatwiej było przekupić władze Seszeli niż amerykańskie.

Komentarze

Ranking giełd