Oczy rynku kryptowalut od kilku miesięcy są zwrócone przede wszystkim na bitcoina, który od początku tego roku odrobił większość strat i zaliczył skok na wykresie cenowym o aż 150%. W ostatnich tygodniach większość dyskusji dot. tej kryptowaluty kręci się wokół tego czy SEC zatwierdzi wnioski o fundusze giełdowe śledzące cenę spot tego aktywa. Jednakże poza królem cyfrowych aktywów warto także przyjrzeć się perspektywom na przyszłość drugiej największej kryptowaluty pod względem kapitalizacji rynkowej, czyli etheru (ETH). Ostatnio Hayden Adams, czyli założyciel giełdy Uniswap oraz Ryan Sean Adams z Bankless Ventures wzięli ''na ruszt'' temat wewnętrznej wartości tego altcoina i tego, jak może ona wzrosnąć w skutek ew. zatwierdzenia ETF-ów spot na to aktywo.
Ethereum przyciągnie nowych inwestorów?
Twórca opartej na sieci Ethereum zdecentralizowanej giełdy Uniswap - Hayden Adams - w swoich rozważaniach na X wskazał niedawno na to, że jego platforma ''silnie dominuje" pod kątem wykorzystania przestrzeni blokowej tego blockchaina. Jak dodał, wspomniany DEX odpowiada za lwią część wydobywanej wartości tej sieci (MEV). Ten czynnik natomiast jest ważnym przykładem potężnej użyteczności Ethereum, która przekłada się również na wartość rynkową jej natywnej kryptowaluty. //twitter.com/haydenzadams/status/1731844878877810897 Natomiast Ryan Sean Adams w opublikowanym przez siebie poście stwierdził, że blockchain stworzony przez Vitalika Buterina jest "niezwykle rentowny". Wskazano w tym przypadku na fakt, że roczne zyski dla deweloperów tej sieci przekroczyły ponad 2,7 miliarda dolarów. Jak zaznacza, jest to o wiele lepszy wynik niż chociażby w przypadku takich gigantów, jak Amazon, pod kątem stosunku kosztów do zysku. //twitter.com/RyanSAdams/status/1731706803153506338?ref_src=twsrc%5Etfw Ryan Sean Adams przytoczył także argument, że ether na przestrzeni ostatnich lat mocno się zmienił jako instrument monetarny. Wskazuje się na to kluczową zmianę, jaka zaszła w tej sieci we wrześniu 2022 roku, gdy doszło do hard forka ''The Merge'', w wyniku którego sieć ta przeszłą z algorytmu Proof-of-Work na Proof-of-Stake. Pokreślił, że po tej zmianie Ethereum stało się bardziej przyjazne dla środowiska, a charakter ETH zaczął być deflacyjny. Zdaniem Ryana Seana Adamsa powyższe dwa czynniki mogą okazać się kluczowymi aspektami, które wpłyną na postrzeganie tego ekosystemu przez spółki dla inwestorów zorientowanych na ESG pod kątem atrakcyjności. W rezultacie odbije się to mocno za zwiększonym popycie na korzystanie z rozwiązań tego blockchaina.ETF-y zmienią totalnie wszystko
Zupełnie nowy wachlarz możliwości pojawi się w przypadku zatwierdzenie przez SEC i uruchomienia przez wielkie firmy inwestycyjne funduszy giełdowych (ETF) na cenę spot bitcoina oraz etheru. Sean Adams spekuluje, że powstanie tego typu instrumentów finansowych doprowadziłoby do odblokowania ''biliardów nowego kapitału'', który by napłynął na oba rynki. Wszystko to w rezultacie skutkowałoby silnym wzrostem wartości bitcoina, a co za tym idzie, także etheru. Na spotowy ETF na ether czekają już także takie wielkie marki, jak Fidelity Investments czy BlackRock. Tylko czekać, aż kolejne potężne podmioty z rynków finansowych dołączą się do tego wyścigu, tak samo jak miało to miejsce pół roku temu w przypadku ETF-a na bitcoina. Analityk prowadzący cieszący się dużą popularnością kanał kryptowalutowy Altcoin Daily - Aaron Arnold - niedawno podzielił się także swoją prognozą, wedle której spotowy fundusz ETF na cenę etheru, który byłby wspierany właśnie przez giganta typu, może całkowicie "wynieść kapitalizację rynkową ETH na nowy poziom". Opierając się na szukaniu podobieństw do minionych cykli na rynku kryptowalut, Arnold pokusił się o stwierdzenie, że w trakcie nadchodzącej hossy kurs etheru mógłby dobić nawet do poziomu 42 tys. dolarów. Jednakże, jak sam zauważa, taki scenariusze byłby ''szczytem absolutnym'' i musiałyby spełnić się wszystko pozytywne założenia dot. ETF-ów na ether, by zobaczyć taki poziom w najbliższym cyklu. Bardziej realistyczne jest jednak dobicie do poziomu ok. 10 tys. dolarów.Myślę, że najwyższy poziom, jaki finalnie zaobserwujmy w tym cyklu, to może być cena ETH wynosząca 10 000 dolarów, co byłoby ogromną kwotą, gdyby tak się stało. Oznacza to wzrost ROI o około 1000% od dołka- mówił analityk w trakcie ostatniego odcinka swojego programu.
Komentarze