Elon Musk został objęty federalnym śledztwem w sprawie zakupu Twittera

Miliarder, szef Tesli i SpaceX Elon Musk jest objęty dochodzeniem władz federalnych w związku z jego zachowaniem wokół transakcji kupna Twittera za 44 miliardy dolarów. Tak wynika z najnowszego wniosku platformy social media, którego celem jest ujawnienie ważnych dokumentów, które Musk rzekomo ukrywa przed firmą.

Dokumenty Muska

Jak donosi Reuters, wciąż nie jest jasne, na czym dokładnie skupia się śledztwo, ani które władze federalne je prowadzą. Jednak Twitter twierdził, że Musk odmówił przekazania dokumentów, których firma domagała się we wrześniu, powołując się na "przywilej śledczy". Konkretnie, adwokaci Muska dostarczyli "privilage log" dokumentów, które nie mogły być udostępnione, w tym projekt e-maila do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w maju, a także pokaz slajdów dla Federalnej Komisji Handlu (FTC). SEC nie odpowiedział na prośbę Reutersa o komentarz, natomiast FTC odmówiła komentarza. W złożonym w sądzie wniosku Twitter stwierdził:
Ta gra w 'chowanie piłki' musi się skończyć.
Wniosek wezwał Kathaleen McCormick, sędziego Delaware, aby wydał nakaz na adwokatów Muska do dostarczenia wspomnianych dokumentów. Został on złożony w dniu 6 października - w tym samym dniu ten sam sędzia wstrzymał proces sądowy między Muskiem a Twitterem, po tym jak ten pierwszy zdecydował się ponownie zrealizować umowę. Alex Spiro, adwokat Muska, twierdził, że celem wniosku Twittera jest jedynie wprowadzenie w błąd tłumu. "To kierownictwo Twittera jest przedmiotem dochodzenia federalnego" - zapewnił. Pytany o ten fakt Twitter nie skomentował odpowiedzi Spiro. McCormick dał Muskowi czas do 28 października na zamknięcie transakcji przejęcia Twittera, w przeciwnym razie data rozprawy zostanie wyznaczona w następnym miesiącu.

Historia Muska i Twittera

Musk w kwietniu ujawnił, że posiada 9% udziałów w platformie social media. Następnie zpowiedział, że chce kupić całą firmę - po tym jak odrzucił miejsce w jej zarządzie. Chociaż Twitter zaakceptował jego ofertę, Musk ostatecznie próbował wycofać się z transakcji. Twierdził, że Twitter nie dostarcza wystarczających informacji na temat botów spamowych na swojej platformie. Twitter zareagował pozywając Muska. Spółka chciała bowiem zrealizować umowę, a Musk po raz kolejny się na nią zgodził. Oprócz spam botów, Musk wykazał również zainteresowanie uczynieniem Twittera przystanią wolnego słowa, a także bardziej zdecentralizowaną. Miliarder skontaktował się z wieloma liderami branży kryptowalutowej w marcu, w tym z Jackiem Dorseyem i Samem Bankman-Friedem, aby omówić, jak mogłoby to dokładnie wyglądać.

Komentarze

Ranking giełd