Ekscentryczny miliarder już wielokrotnie szokował świat swoimi wypowiedziami lub podejmowanymi decyzjami, a tym razem próbuje wpłynąć szantażem na politykę jednego z największych gigantów technologicznych. Elon Musk zagroził całkowitym zbanowaniem urządzeń od Apple we wszystkich swoich firmach. Powodem ma być wczoraj ogłoszona współpraca z OpenAI.
- Wczoraj Apple ogłosiło wprowadzenie nowej funkcji do swoich systemów iOS 18, iPadOS 18 i macOS Sequoiam. Chodzi o "Apple Intelligence", czyli schemat integracji asystenta głosowego Siri z ChatGPT od OpenAI,
- Elon Musk zareagował na to ogłoszenie nad wyraz nerwowo i zapowiedział, że jeśli Apple faktycznie połączy siły z OpenAI, to ten wycofa cały sprzęt z jabłkiem w logo z każdej ze swoich firm. Miliarder argumentuje to całkowitą utratą bezpieczeństwa danych użytkowników.
Elon Musk stawia ultimatum Apple
Dyrektor generalny Tesli bardzo emocjonalnie zareagował na wczorajsze ogłoszenie firmy dowodzonej przez
Tima Cooka dot. tego, że
w najnowszych urządzeniach z systemem iOS dojdzie do integracji z ChatGPT.
W trakcie
Światowej Konferencji Deweloperów (WWDC), która odbywa się w dniach 10-14 czerwca, Apple zaprezentowało nowy pakiet funkcjonalności o nazwie
"Apple Intelligence".
Jest to zestaw nowych opcji dot. możliwości generatywnej
sztucznej inteligencji (AI), który jeszcze w tym roku
zacznie funkcjonować w ramach systemu iOS 18, iPadOS 18 oraz macOS Sequoia.
Oznacza to oficjalnie potwierdzenie wejścia giganta z Cupertino na rynek
AI. Jednym z kluczowych rozwiązań ma być to, że charakterystyczny dla Apple asystent głosowy -
Siri - będzie przekazywał pytania i polecania użytkowników do ChatGPT, na które ten będzie odpowiednio reagował.
Użytkownicy urządzeń z jabłkiem w logo będą mogli korzystać również z
funkcji generatora obrazków, systemu inteligentnych notatek czy bardziej prostego wyszukiwania informacji w sieci.
Dla entuzjastów produktów od Apple jest to zdecydowanie dobra wiadomość. Jednakże
Elon Musk jest absolutnie przeciwny współpracy tej firmy z OpenAI, czyli twórcami
ChatGPT.
//twitter.com/elonmusk/status/1800266437677768765
Miliarder twierdzi, że ten ruch stanowi
zaprzeczenie wszystkich zapewnień ze strony Apple dot. ochrony prywatności ich klientów.
Musk uważa bowiem, że jest to po prostu
przekazanie wrażliwych danych klientów zewnętrznej firmie, która wykorzysta je na swoje potrzeby.
Niżej piszę o tym, skąd wynika jego
negatywny stosunek do OpenAI.
//TWITTER.com/elonmusk/status/1800269249912381773
Istotne jest to, że Elon otwarcie oświadczył Timowi Cook'owi, czyli CEO Apple, że jeśli jego firma finalnie uruchomi zapowiadany system, to
w żadnym miejscu pracy przedsiębiorstw dowodzonych przez Muska nie zobaczymy ani jednej sztuki sprzętu z logiem jabłka.
Osoby odwiedzające lokale i fabryki związane z takimi firmami, jak
Tesla, SpaceX, Starlink, X czy xAI, będą musiały pozostawić swoje urządzenia przy wejściu. Wszystko po to, by przeciwdziałać naruszeniom bezpieczeństwa wrażliwych danych.
Skąd taka reakcja Muska?
Czy ta pozorna histeria ze strony miliardera to nieumiejętność powiedzenia wprost, że czuje się zazdrosny o to, że Apple woli integrować swój sprzęt z AI od konkurencji jednego z podmiotów należących do niego, czyli xAI? Raczej nie.
Jego mocna reakcja to bardziej pokłosie tego, że Elon Musk od kilku miesięcy
regularnie atakuje firmę
Sama Altmana i nawet na początku marca
pozwał OpenAI oskarżając twórców ChatGPT o nieetyczne działania.
CEO Tesli uważa, że jego byli współpracownicy (Musk jest jednym z założycieli OpenAI) okłamują cały świat w kwestii bezpieczeństwa danych użytkowników ich
sztucznej inteligencji.
//twitter.com/elonmusk/status/1767110461772706062
Nie tylko on stoi w silnej opozycji do tej korporacji, bowiem jej byli pracownicy w zeszłym tygodniu wystosowali list otwarty, w którym zarzucili OpenAI oraz Google
zamiatanie wielu istotnych problemów w tej sprawie pod dywan i uciszanie osób zgłaszających jakieś obiekcje.
Komentarze