CEO Coinbase - Brian Armstrong - twierdzi, że za fenomenem kryptowalut stoją... rządy i banki centralne. To te podmioty zniszczyły wartość pieniądza i sprawiły, że ludzie widzą potrzebę powstania nowego systemu finansowego.
- Armstrong wszedł na temat genezy kryptowalut i tego, po co światu jest potrzebny bitcoin,
- Jego zdaniem cyfrowe aktywa rozwiązują problemy, które generują emitenci walut fiducjarnych.
CEO Coinbase tłumaczy, po co światu kryptowaluty
Od ponad 50 lat w USA utrzymuje się znany schemat, który obserwujemy w całej historii: rząd wydaje więcej, niż zarabia, ponieważ może drukować pieniądze „za darmo”, a lata lub dekady później ludzie płacą cenę poprzez wysoką inflację i stagnację
- zaczął swój wywód na swoim blogu biznesmen.
I faktycznie, władze USA robią to samo, co robiły upadające imperia.
Cesarstwo Rzymskie od III w. n.e. psuło na potęgę swoją monetę. XVIII-wieczna Francja na krótko przed wybuchem Rewolucji zbankrutowała. Inflacja niszczyła potęgi z większą wprawą niż wrogie armie.
Amerykanie uważają dziś, że w ich przypadku będzie inaczej, bowiem
kontrolują handel ropą. Tyle że może się to zmienić wraz z
rozwojem grupy BRICS.
Jak na razie jednak Waszyngton swobodnie drukuje.
Przeciętny człowiek może nie rozumie niuansów luzowania ilościowego i deficytów budżetu federalnego, ale zauważa rosnące ceny gazu, żywności i edukacji i coraz częściej ma poczucie, że coś jest nie tak z naszą gospodarką. Tak naprawdę 87% Amerykanów uważa, że obecny system finansowy wymaga aktualizacji
- dodał Armstrong.
I tu pojawiają się
kryptowaluty. Są jego zdaniem niezbędne, by powrócić do systemu „zdrowych pieniędzy”.
To prowadzi nas do pierwszego i prawdopodobnie najważniejszego przypadku użycia kryptowaluty, który polega na tym, że kryptowaluta taka jak bitcoin jest powrotem do zdrowych pieniędzy. Podobnie jak złoto, bitcoin nie jest walutą krajową wspieraną przez jeden rząd
- wyjaśnił.
Tu także ma rację.
Bitcoina nie można dodrukować. Problemem są jednak spore wahania kursu, które przy dolarze nie występują. Te mogą zniknąć dopiero przy większej, globalnej adopcji.
Istota inflacji
Następnie biznesmen wskazał na to, że "
inflacja jest podatkiem regresywnym w Ameryce i za granicą, najbardziej szkodzącym najbiedniejszym ludziom w społeczeństwie".
Bitcoin to twardy pieniądz o stałej podaży i jest rozwiązaniem tego problemu. Gdyby wynalezienie solidnych cyfrowo pieniędzy było jedyną użytecznością kryptowalut, nadal byłaby to technologia zmieniająca świat, ale to dopiero początek
- napisał dalej.
W jego opinii
kryptowaluty zapewniają też bardzo potrzebną cyfryzację dolara amerykańskiego oraz szybkie i tanie płatności.
To same zalety. Problemem może być tylko to, że
elity takiego kraju jak USA są beneficjentami istnienia dolara. Będą więc broniły go przed sukcesem bitcoina. Temu zapewne też
Coinbase wystartowało z inicjatywą
"Stand with Crypto", której celem jest promowanie tych kandydatów na kongresmenów, którzy są przychylni adopcji kryptowalut.
Komentarze