Chiny naciskają na McDonald’s, aby wdrożył system cyfrowego juana przed Olimpiadą

Według źródeł cytowanych przez Financial Times, Chiny nakazały sieci fast-foodów McDonald's rozszerzyć testy systemu cyfrowego juana jeszcze przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Cyfrowa waluta banku centralnego (CBDC) Chin jest znana pod różnymi nazwami: cyfrowy juan, e-CNY, e-RMB, e-renminbi i DCEP (Digital Currency, Electronic Payment). Póki co jest ona testowana. Ma jednak zostać wprowadzona na szeroką skalę jeszcze przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie. W ramach programu pilotażowego, McDonald's testuje obecnie e-CNY w 270 restauracjach w Szanghaju. Teraz, według źródeł FT, chiński rząd naciska na firmę, aby wprowadziła system płatności w większej liczbie punktów sprzedaży. Podobną presję wywiera też na innych sprzedawców detalicznych, w tym Nike i Visa. Obie firmy odmówiły komentarza, podczas gdy rzecznik McDonald's stwierdził, że "Szanghaj jest naszym miastem pilotażowym i będziemy uczyć się na podstawie reakcji klientów". Według źródła "bliskiego chińskim regulatorom finansowym", za wszystkim stoi państwowy Bank of China (jeden ze sponsorów Igrzysk Olimpijskich). Firmy te mogą jednak odmówić współpracy.

Czym jest cyfrowy juan?

Cyfrowy juan to chińskie CBDC po raz pierwszy zaproponowane w 2017 roku. Od zeszłego roku Ludowy Bank Chin prowadzi szeroko zakrojone testy tej cyfrowej waluty. Częścią pilotażu są m.in. airdropy dla obywateli. Do lipca 2021 roku chińczycy założyli ponad 20 mln portfeli obsługujących cyfrowego juana. Jest to obecnie jeden z najbardziej zaawansowanych projektów banku centralnego w zakresie cyfrowej waluty na świecie. CBDC przypominają stablecoiny powiązane z walutą fiat. Zasadniczą różnicą jest jednak to, że stoją za nimi państwa. Różnią się one również od kryptowalut tym, że zazwyczaj nie są oparte na zdecentralizowanym blockchainie, a księgi, w których zapisywane są transakcje, są kontrolowane przez dany bank centralny. W rzeczywistości, niektórzy analitycy twierdzą, że chińska rozprawa z krypto była motywowana chęcią utrzymania w ryzach konkurencji.