Flagowy produkt od firmy OpenAI - ChatGPT - jest stale rozbudowywany o nowe funkcje i rozwiązania, dzięki którym korzystanie z niego staje się jeszcze bardziej praktyczne. Jednym z mankamentów było jednak to, że jego wiedza była ograniczona do informacji, które pojawiły się w sieci nie później niż we wrześniu 2021 roku. Teraz twórcy chatbota działającego w oparciu o sztuczną inteligencję poinformowali, że przeszedł on kluczową aktualizację i jest już na bieżąco z tym, co pojawia się w ostatnim czasie w sieci.
Wczoraj firma OpenAI ogłosiła na X (dawny Twitter), że ChatGPT od teraz jest w stanie swobodnie przeglądać zawartość Internetu oraz wykorzystywać aktualne informacje na potrzeby wykonywania powierzonych mu zadań.
ChatGPT pozbawiony barier czasowych
Jest to dosyć znacząca zmiana, bowiem dotychczas narzędzie to nie było w stanie wykorzystać w pełni swojego potencjału mając tak naprawdę do dyspozycji ograniczony pakiet danych, który kończył się na zakresie czasowym do września 2021 roku.
Chatbot przykładowo nie byłby w stanie opowiedzieć historii dotyczącej
katastrofy związanej z ekosystemem Terra czy
upadku giełdy kryptowalut FTX, które wydarzyły się w zeszłym roku.
//twitter.com/OpenAI/status/1707077710047216095
Przeglądanie jest już dostępne dla posiadaczy opcji Plus i Enterprise, a wkrótce udostępnimy je wszystkim użytkownikom. Aby to włączyć, wybierz opcję ''Browse'' za pomocą Bing w opcjach wybierania GPT-4
- informuje firma.
Z opublikowanego wpisu natomiast dowiadujmy się, że już teraz użytkownicy posiadający dostęp do opcji Plus oraz Enterprise dotyczącej wersji GPT-4 tego chatbota mogą zlecać mu surfowanie po sieci, by pozyskał dla nich potrzebne treści. Co z osobami, które jedynie mogły sobie pozwolić na ogólną, darmową wersję ChatGPT (czyli GPT4 lub 3,5)?
OpenAI zapewnia, że i te systemy niebawem zostaną zaktualizowane tak, by były ''na czasie '' z tym, co pojawia się w Internecie. Jednakże nie podano więcej szczegółów dotyczących tego, kiedy to nastąpi.
Czy teraz ChatGPT przestanie zmyślać?
Zmiana, dzięki której chatbot AI może działać bez żadnych ograniczeń dostępu do swojej bazy wiedzy, budzi nadzieje na to, że generowane przez niego treści staną się bardziej rzetelne.
Bowiem sztuczna inteligencja chcąc jak najbardziej sprostać oczekiwanion użytkowników, gdy poproszono ją o znalezienie odpowiedzi na dane pytanie, zaczynała w pewnym momencie gubić się we własnych działaniach. Finalnie dochodziło do zjawiska określanego jako ''halucynacje'', które charakteryzowało się tym, że ChatGPT tworzył własną wersję danego stanu rzeczy. Przykładowo, mylił członków zespołów muzycznych, przypisywał dane zasługi nie tym osobom, co trzeba, podawał niedokładne liczby w kwestii danego zjawiska itp.
Nawet, jeżeli ten problem zostanie teraz przynajmniej częściowo rozwiązany po najnowszej aktualizacji, to jednak pamiętajcie, że sztuczna inteligencja jest nadal maszyną, więc nie warto wierzyć na słowo we wszystko, co nam przekaże ChatGPT, bowiem nawet i roboty popełniają błędy.
Słuch i mowa
W tym tygodniu mieliśmy okazję informować Was także o innej nowości związanej z topowym chatbotem wykorzystującym sztuczną inteligencję. OpenAI wdrożyło do jego systemu funkcję, dzięki której jest on w stanie nas słuchać, gdy wydajemy mu polecenia drogą werbalną zamiast pisać je na klawiaturze. Co więcej, AI może nam także odpowiadać ludzkim głosem, któremu wcześnie użyczyło mu 5 lektorów. Więcej na ten temat przeczytacie
w tym miejscu.
Komentarze