W miarę jedzenia rośnie apetyt. Widać to na postawie największego na świecie zarządcy aktywami, czyli firmy BlackRock, której można na pewno przypisać lwią część sukcesu dot. zatwierdzenia ETF-ów na cenę spot bitcoina. Dziś jego CEO - Larry Fink - opowiedział o następnym kroku, czyli powołaniu do życia funduszy giełdowych skupionych na etherze.
- W listopadzie 2023 roku BlackRock oraz kilka innych firm, których ETF-y na bitcoina wystartowały w czwartek po zatwierdzeniu przez SEC, złożyły analogiczne wnioski dotyczące tego typu instrumentu finansowego skupiającego się na cenie etheru,
- W najnowszym wywiadzie, jakiego Larry Fink udzielił telewizji CNBC, przedsiębiorca mówił o tym, jakie szanse dostrzega w ekosystemie Ethereum i dlaczego fundusz giełdowy na jego aktywo jest równie istotny,
"Widzę w tym sens" - mówi Larry Fink o ETF-ie na ETH
Laurence Fink zdecydowanie zalicza się do prominentnych i opiniotwórczych postaci ze świata biznesu. Od lat stoi na czele niekwestionowanego giganta
Wall Street, który zarządza ponad 10 bilionami dolarów od inwestorów z całego świata, czyli firmy
BlackRock.
Przystąpienie tego podmiotu w czerwcu 2023 roku do wyścigu o spotowy ETF na bitcoina było prawdziwym gamechangerem, który rozpalił nadzieję rynku kryptowalut, że po ponad dekadzie spotykania się z zawodem w wyniku odrzucania tego typu funduszy przez SEC, coś w końcu się zmieni. No i finalnie
tak się stało. Pozycja, jaką posiada ta firma jest na tyle silna, że muszą się z nią liczyć nawet i tak kapryśne oraz często działające niezrozumiale instytucje, jak amerykańska
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Fundusz giełdowy od BlackRock -
iShares Bitcoin Trust (IBIT) - zaliczył wczoraj
udany debiut i odpowiadał za około 1 miliard dolarów z całkowitego wolumenu obrotu spotowymi ETF-ami na
bitcoina, który wyniósł w pierwszym dniu handlowym aż 4,6 miliarda dolarów łącznie.
5 miesięcy po tym, jak BlackRock oficjalnie złożył dokumenty w celu uzyskania zgody regulatora na fundusz giełdowy śledzący cenę spot bitcoina, do Komisji napłynęło zgłoszenie dotyczące i
etheru. Teraz o całej sprawie Larry Fink powiedział więcej na łamach CNBC.
Dostrzegam wartość w posiadaniu funduszu ETF na Ethereum. To dopiero kroki w kierunku tokenizacji i naprawdę wierzę, że w tym kierunku będziemy zmierzać
- stwierdził biznesmen.
Jak widać, BlackRock doskonale zdaje sobie sprawę, jaki potencjał tkwi w rozwiązaniach, jakie oferuje ekosystem
Ethereum, skoro jego dyrektor generalny wspomina o
tokenizacji.
Tokenizacja odnosi się do
przeniesienia wartości danego aktywa do cyfrowego świata w formie tokena na danym blockchainie.
Fink powiedział podczas swojego wystąpienia, że
tokenizacja jest w stanie wyeliminować kwestie związane z praniem pieniędzy i oraz innymi formami korupcji. Wszystko za sprawą transparentności transakcji przeprowadzanych za pośrednictwem łańcuchów bloków.
Co więcej, szef BlackRock podzielił się swoją osobistym spojrzeniem na cyfrowe aktywa mówiąc, że tak naprawdę
postrzega bitcoina nawet nie jako stricte walutę, a "nową klasę aktywów, która chroni cię” przed zagrożeniami wynikającymi z czynników geopolitycznym.
Nie różni się to od tego, co złoto reprezentowało przez tysiące lat, W przeciwieństwie do złota, jesteśmy prawie u pułapu ilości bitcoinów, które można stworzyć
- wyjaśnia Fink.
//twitter.com/Cryptik1E/status/1745776244745289934
Komentarze