Chociaż kurs bitcoina w dalszym ciągu utrzymuje się w trendzie spadkowym, to nadal nie ma powodów do niepokoju, jakoby był to początek końca hossy. Jako dowód na to, że popyt na króla cyfrowych aktywów ze strony instytucji nie osłabł, mamy potwierdzenie najnowszych wyników dot. wpływów do spotowych ETF-ów w USA. Te udostępnił dziś na swoim profilu na X CEO Binance, Richard Teng.
- Inwestorzy instytucjonalni kupują bitcoina na dołku. W dniu 8 lipca fundusze giełdowe (ETF-y) dla rynku spot tej kryptowaluty odnotowały napływ ponad 295 milionów dolarów netto,
- Był to pierwszy dzień w ciągu ostatnich trzech tygodni, w przypadku którego możemy mówić o dodatnich napływach kapitału u każdego z 11 amerykańskich funduszy giełdowych na BTC spot.
Wall Street wcale się nie odwróciło od bitcoina
Sytuacja na rynku
bitcoina od kilku tygodni pozostaje dość niespokojna.
Kumulacja doniesień o coraz większym oddalaniu się kursu cyfrowego złota od swoich rekordowych poziomów z połowy marca, rozpoczęciu
procesu spłat klientów Mt. Gox oraz sprzedaży ogromnych ilości tego aktywa
przez niemiecki rząd doprowadziły do tego, że
obecnie inwestorzy odczuwają strach.
//twitter.com/BitcoinFear/status/1810630015987613890
Mimo wszystko
jest to wciąż naturalna kolej rzeczy, która jest wpisana w cykliczność tego rynku. Wszystkie znaki wskazują na to, że korekta
ceny BTC potrwa do końca lata, a
na przełomie września i października znów zobaczymy zieleń na jego wykresie.
Negatywne nastroje wśród traderów próbują oczywiście podsycać
krytycy bitcoina, którzy albo sami liczą na odkupienie jak największej ilości złotej monety po dużej przecenie, albo ci, którzy chcą przekonać innych do przejścia na swoje podwórko tradingowe.
Takim przykładem jest
Peter Schiff, który zapewnia, że
popyt na bitcoina ze strony instytucji to mit, bowiem gdyby te naprawdę były zainteresowane nim, to kupowały by go na dołku.
Ekonomista ma jednak
własny interes w tym, by stale dyskredytować BTC i ujmować mu w stosunku do złota, bowiem akurat
Schiff posiada liczne udziały w spółkach handlowych związanych z królem metali szlachetnych.
Jako dowód na to, że
Wall Street wcale nie odpuściło sobie bitcoina, mamy potwierdzenie tego w najnowszych wynikach dot. napływu kapitału do spotowych ETF-ów w Stanach Zjednoczonych, o czym informuje dyrektor generalny
Binance, Richard Teng.
//twitter.com/_RichardTeng/status/1810558866280808841
Jak wskazuje szef
największej na świecie giełdy kryptowalut, w ciągu 6 miesięcy od swojego startu ETF-y dla rynku spot
bitcoina przyniosły
ponad 14,7 miliarda dolarów netto napływu kapitału od inwestorów instytucjonalnych.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to dane za ostatnie pół roku, ale jak wygląda to obecnie. Otóż
w ciągu ostatnich dwóch dni amerykańskie ETF-y na BTC odnotowały napływ netto w wysokości 438 milionów dolarów, z czego ponad 295 milionów dolarów netto to wynik za sam poniedziałek.
Komentarze