Binance i Tether mogą mieć wkrótce poważne kłopoty. Znana ze swojej prokryptowalutowej postawy amerykańska senator Cynthia Lummis oraz kongresmenka French Hill apelują do Departamentu Sprawiedliwości o zbadanie powiązań obu firm z Hamasem.
Hamas vs. Izrael
W tym miesiącu Hamas zaatakował Izrael. W odwecie ten drugi
atakuje Strefę Gazy. Choć po obu stronach giną ludzie, amerykańska opinia publiczna zdaje się stawać
po stronie Tel-Awiwu. Badane są między innymi
źródła finansowania Hamasu.
W to ostatnie wpisuje się to, co robi obecnie
Cynthia Lummis. Choć kobieta jest znana ze swojej sympatii do rynku kryptowalut, to chce ona, by Departament Sprawiedliwości USA przyjrzał się giełdzie
Binance. Chodzi o teorię, zgodnie z którą przez platformę przechodziły środki dla terrorystów z Hamasu.
W piśmie z 26 października do prokuratora generalnego USA
Merricka Garlanda, Lummis i French Hill napisali, że proszą Departament Sprawiedliwości o
„podjęcie decyzję w sprawie Binance” i „
szybkie zakończenie” dochodzenia w sprawie rzekomo nielegalnych działań tej firmy i Tethera. Wszystko w kontekście tego, o czym wspomnieliśmy: rzekomego wspomagania finansowania Hamasu.
Wzywamy Departament Sprawiedliwości do dokładnej oceny zakresu, w jakim Binance i Tether zapewniają wsparcie materialne i zasoby w celu wspierania terroryzmu poprzez naruszenia obowiązujących przepisów dotyczących sankcji i ustawy o tajemnicy bankowej
– piszą Lummis i Hill w piśmie.
W tym celu zdecydowanie popieramy szybkie działania Departamentu Sprawiedliwości przeciwko Binance i Tether, mające na celu odcięcie źródeł finansowania terrorystom obecnie obierających za cel Izrael
- dodają.
Dalej oboje polityków wskazuje jednak na to,
by nie wrzucać wszystkich kryptowalutowych firm do jednego worka. Prawo nagina na tym rynku zapewne mały procent podmiotów.
Samo Binance
zamroziło niedawno na swojej platformie konta powiązane z Hamasem. Firma zrobiła to na żądanie izraelskich organów ścigania. Sam
Hamas przestał przyjmować kryptowaluty.
Chociaż z niektórych raportów wynika, że Binance współpracuje obecnie z izraelskimi organami ścigania, nie ma to znaczenia dla odpowiedzialności karnej, ponieważ Binance robi to dopiero po świadomym umożliwieniu wykorzystania swojej giełdy przez organizacje terrorystyczne
- dodali kongresmeni.
Sprawa może budzić kontrowersje
Od razu dodajmy, że sprawa może budzić kontrowersje. Po pierwsze, firma
Elliptic, która specjalizuje się w analizowaniu blockchainów, opublikowała niedawno dowody na to, że
wykorzystywanie kryptowalut przez terrorystów jest bardzo niskie, a dane, jakie propagują niektóre media, są mocno przesadzone.
Do tego działania Lummis można było powiązać (choć nie mamy na to dowodów) z lobbingiem i próbą uderzenia w nieamerykańską giełdę w celu wzmocnienia np.
Coinbase. No chyba, że Binance faktycznie ma na tym polu coś na sumieniu. Wtedy warto oczyścić rynek z takich podmiotów.
Komentarze