Lipiec jest już za nami, tak więc można przejść do podsumowania wydarzeń, które miały miejsce w tamtym miejscu w kwestii ataków na podmioty z branży blockchaina. A działo się całkiem sporo, a poniesione z tego tytułu straty były o wiele większe niż w czerwcu.
- Branża kryptowalut straciła w lipcu 266 milionów dolarów w wyniku działalności cyberprzestępców. Lwia część tej kwoty pochodzi z ataku na indyjską giełdę WazirX,
- W minionym miesiącu odnotowano 16 ataków hackerskich.
Lipiec przebił czerwiec pod kątem strat wynikających z działań hackerów
Niezależnie od pory roku, hackerzy sobie wolnego nie biorą i przez 365 dni próbują dostać się do środków użytkowników kryptowalut. Stąd nasze comiesięczne podsumowania wydarzeń na tym tle stały się już poniekąd niepisanym standardem.
Dla przypomnienia, w czerwcu 2024 roku branża cyfrowych aktywów
straciła blisko 176 milionów dolarów w następstwie działań hackerów.
Czy lipiec był spokojniejszy? I tak i nie. Co prawda, odnotowano nieco mniej ataków, bowiem
poziom ten spadł z 20 do 16 incydentów, jednakże ilość wyprowadzonych środków jest wyższa i
wyniosła 266 milionów dolarów.
Największa pula przypada na
hack z dnia 18 lipca, gdy północnokoreański kolektyw -
Lazarus Group - dokonała skoku na indyjską giełdę kryptowalut
WazirX. W wyniku tego udało się wykraść
ponad 230 milionów dolarów, co przekłada się na 86,4% całkowitej kwoty, jaką utracono w lipcu. Więcej o tym zdarzeniu przeczytacie
w tym miejscu.
//twitter.com/PeckShieldAlert/status/1818853720861618634
Firma z sektora blockchaina, która zajmuje się monitorowaniem podejrzanych incydentów -
PeckShield - w swoim najnowszym raporcie przekazała, że skradzione aktywa ze wspomnianej wyżej platformy
do dziś pozostają pod kontrolą hakerów.
Jakie jeszcze podmioty mocno ucierpiały?
Między innymi algorytmiczny protokół
Compound Finance (24 mln dolarów), protokół stanowiący pomoc między różnymi łańcuchami -
Li.Fi (10 mln dolarów) - oraz zdecentralizowany protokół sztucznej inteligencji
Bittensor i dostawca płynności
Rho Markets (oba te ostatnie podmioty stracił po 8 mln dolarów).
Znamy również schemat działania hackerów, jeśli chodzi o dalsze losy ich łupów po "udanej akcji". Większość środków była bowiem
transferowana do topowego miksera kryptowalut Tornado Cash, dzięki któremu zacierano ich ślady na blockchainach, co znacznie utrudniało ich wyśledzenie.
Natomiast najbardziej "świeży" skok, jakiego dokonano w lipcu,
pochodzi z wczoraj i dotyczy blockchaina Terra. Owiany złą sławą (wiadomo dlaczego) łańcuch został wstrzymany pod kątem produkcji nowych bloków. Powodem był przeprowadzony exploit, w następstwie którego
skradziono ponad 5 milionów dolarów.
Co ciekawe, napastnik wykorzystał lukę, która była znana już od kwietnia, jednakże nie została poprawnie usunięta z systemu. Najbardziej ucierpiał na tym
token ASTRO, którego kurs poleciał w dół o ponad 50%.
//twitter.com/terra_money/status/1818552290372206614
Komentarze