Yoon Suk-yeol wygrał wybory w Korei Południowej. Obiecał deregulację kryptowalut

Yoon Suk-yeol przejmuje władzę w Korei Południowej w burzliwym czasie dla kraju. W czasie kampanii deklarował, że będzie dążył do deregulacji branży kryptograficznej. To może być rewolucja. Następnym prezydentem Korei Południowej został Yoon Suk-yeol, kandydat Partii Konserwatywnej. Pokonał swojego przeciwnika Lee Jae-myunga z Partii Liberalnej. Zaważył mniej niż jeden punkt procentowy. Obaj kandydaci głosili poglądy przyjazne kryptowalutom. W ten sposób próbowali zdobyć głosy młodszych wyborców.

Kryptowaluty w kampanii wyborczej

Kryptowaluty odegrały znaczącą rolę w debacie wyborczej w Korei Południowej. Krypto-przyjazna postawa znalazła się w opozycji do ubiegłorocznych działań byłego prezydenta Moona Jae-Ina na giełdach kryptowalut. Pomogła również zyskać przychylność młodszych wyborców, bardziej entuzjastycznych wobec branży krypto. Dotychczasowe surowe zmiany regulacyjne w Korei Południowej przyczyniły się do zamknięcia blisko 70 koreańskich giełd w ubiegłum roku. Na trzech największych giełdach w tym państwie istnieje około 5 mln indywidualnych kont kryptograficznych – to prawie 10% populacji tego kraju. Obaj kandydaci wydali również NFT związane z kampanią.

Obietnice Yoon Suk-yeola - kryptowaluty bez zmartwień

Na konferencji kryptograficznej, która odbyła się w styczniu tego roku Yoon Suk-yeol powiedział, że przepisy w branży kryptograficznej są nierozsądne i dalekie od rzeczywistości. Ocenił, że regulacje muszą zostać zmienione, by można było zrealizować nieograniczony potencjał tego rynku i powiedział:
Musimy przejść do innego systemu regulacji, aby przynajmniej rynek wirtualnych aktywów nie miał żadnych zmartwień.
Yoon Suk-yeol zaproponował wówczas złagodzenie wymogów podatkowych od zysków z inwestycji w kryptowaluty. Deklarował podjęcie środków prawnych w celu skonfiskowania zysków z kryptowalut, które zostały uzyskane w sposób nielegalny i zwrócenia ich ofiarom. Brak jasnych ram prawnych dotyczących na przykład opodatkowania aktywów cyfrowych - to stałe źródło dezorientacji obywateli.

Coś się musi wydarzyć...

Obecnie w parlamencie Korei Południowej krąży minimum 14 ustaw związanych z branżą krypto. Brak jasnych regulacji, jest powodem do frustracji. Jak powiedział Harold Kim, były dyrektor Korea Blockchain Association:
Coś musi się wydarzyć po wyborach prezydenckich.
James Wo, założyciel funduszu kryptograficznego DFG dodał:
Ten tydzień był, co wielu uważa, pozytywnym punktem zwrotnym dla branży kryptowalut i aktywów cyfrowych.
Po wyborze Yoon Suk-yeola na prezydenta kraju tokeny wybitnego południowokoreańskiego projektu ICON wzrosły aż o 70% w ciągu ostatnich 24 godzin. ICX natomiast podskoczył z najniższego poziomu 0,61 USD w środę do ponad 1,04 USD w czwartek rano, po czym odrobił część zysków.

Komentarze

Ranking giełd