Władze Iranu zezwalają na działalność kolejnej kopalnii oraz giełdy kryptowalut
29 kwietnia bieżącego roku, Ministerstwo Przemysłu, Górnictwa i Handlu Islamskiej Republiki Iranu wydało licencję na działalność tureckiej firmie iMiner.
Licencja nakreśla warunki działalności firmy w Iranie. Będzie ona mogła otworzyć centrum wydobywcze bitcoina w mieście Semnan w północnej części kraju, o mocy obliczeniowej 96 000 terahash na sekundę (TH/s). Według doniesień, miała ona zainwestować w tę kopalnię sumę 311 mld riali (ekwiwalent 7,3 mln dolarów), która po ukompletowaniu będzie operować 6 tysiącami koparek.
Dodatkowo, firma będzie także obsługiwać obrót walutami wirtualnymi na miejscowym rynku, jak również oferować usługi powiernicze w ich zakresie. iMiner prowadzi obecnie działalność w obszarze kryptowalut, gł. w dziedzinie usług powierniczych oraz innych aspektów ich obsługi, w Kanadzie, Rosji, Turcji i USA. Iran będzie kolejnym krajem, w którym firma rozpocznie działalność.
Władze Republiki Islamskiej uchodziły pierwotnie za sceptycznie nastawione do walut wirtualnych. Jednym z powodów były braki w zaopatrzeniu w energię elektryczną (której kryptokopalnie zużywają olbrzymie ilości), innym, rzadziej wymienianym – autorytarny ustrój wewnętrzny i niechęć grup rządzących do udostępnienia obywatelom środków płatniczych zapewniających anonimowość.
Jako istotny impuls do przemożenia tej niechęci mogło natomiast posłużyć niedawne odnowienie amerykańskich sankcji ekonomicznych, kładących się obecnie ciężkim brzemieniem na gospodarce Iranu. Wobec blokady transakcji z udziałem wielu irańskich podmiotów, anonimowe płatności kryptowalutą wydają się oferować sposobność obejścia tychże sankcji.
Doszło w związku z tym do niewątpliwego przewartościowania w polityce Iranu względem walut wirtualnych – kopalnia otworzona przez iMiner'a będzie jedną z największych, o ile nie największą, jednak w całym kraju istnieć ma już około 1000 podmiotów z licencją na wydobycie kryptozasobów.
Komentarze