Władze Iranu dają zgodę na kopanie bitcoina w elektrowniach

Iran ogłosił, że działające na terenie kraju elektrownie o skali przemysłowej będą mogły funkcjonować jako kopalnie bitcoinów. Władze zastrzegły jednak, że nie mogą one korzystać z subsydiowanego paliwa. W oświadczeniu przesłanym do Irańskiej Agencji Prasowej (IRNA), Mostafa Rajabi Mashdadi, zastępca dyrektora zarządzającego spółki Tavanir odpowiadającej za produkcję i dystrybucję energii elektrycznej w Iranie, powiedział, że krajowe elektrownie mogłyby działać jako kopalnie bitcoinów, gdyby posiadały odpowiednie licencje i płaciły stawki zgodne z ustalonymi taryfami. Mashdadi dodał również, że elektrownia chcąca uruchomić taką działalność, podczas wydobycia bitcoinów nie mogłaby korzystać z subsydiowanego paliwa. W opinii Mashdadiego Iran znajduje się w sytuacji, gdzie zaopatrzenie w energię elektryczną ma ogromne znaczenie dla mieszkańców. Z tego względu władze nie mogą dopuścić do tego, by taryfy przeznaczone dla rolnictwa i przemysłu były nadużywane przy wydobywaniu bitcoinów.

Duże zapotrzebowanie na prąd

Wcześniej pisaliśmy o tym, że irańskie Ministerstwo Przemysłu, Górnictwa i Handlu w styczniu przyznało 1000 licencji na wydobycie kryptowalut. Był to efekt akceptacji tej działalności przez władze kraju w lipcu 2019 roku. Według agencji IRNA, rzecznik branży energetycznej powiedział, że 14 podmiotów wydobywających kryptowaluty zawnioskowało o więcej niż 300 megawatów mocy. To moc równa ogólnemu zużyciu prądu w trzech prowincjach Iranu. Taryfy dla kopaczy kryptowalut w Iranie zależą od czynników rynkowych, takich jak ceny paliw na Bliskim Wschodzie. Kopacze zużywają bardzo dużo energii, ale prąd w Iranie jest wyjątkowo tani w porównaniu z resztą świata. Mashdadi szacuje, że w roku 2019 wydobycie jednego bitcoina mogło pochłonąć subsydiowaną energię o wartości 1400 USD. Iran przewiduje też wysokie nagrody (ok. 2375 US) dla osób, które wskażą nielegalne kopalnie kryptowalut na terenie Iranu.

Komentarze

Ranking giełd