Europejski Urząd Bankowości (EBA), we współpracy z Europejską Radą Ryzyka Systemowego (ESRB) i Radą Stabilności Finansowej (FSB), ogłosił wspólną inicjatywę tych trzech instytucji. Chodzi o szukanie powiązań pomiędzy starym systemem finansowym, a kryptowalutowym odpowiednikiem.
- EBA zamierza szukać powiązań pomiędzy rynkiem TradFi a kryptowalut.
- To kolejny dowód na to, że polityka UE względem kryptowalut mocno się zmieniła.
EBA bierze pod lupę świat finansów
Jak ujawnił przewodniczący EBA -
José Manuel Campa - w wywiadzie dla
Financial Times, chodzi o przeanalizowanie potencjalnego ryzyka i skutków "zarażenia", czyli wpływu rynku nowych finansów na tradycyjne finanse (TradFi).
Podejście EBA stanowi znaczący krok
w zrozumieniu zakresu ekspozycji banków na sektor kryptowalut, w tym fundusze hedgingowe, platformy kryptowalutowe i private equity. Dochodzenie instytucji ma objąć m.in. ocenę ekspozycji bilansu banków na "nie-banki".
W praktyce chodzi o to, by
mieć pewność, czy potencjalne zawirowania na rynku kryptowalut nie wpłyną negatywnie na rynek banków i tradycyjnych finansów.
Polityka UE względem kryptowalut
Podejście Unii Europejskiej do rynku kryptowalut mocno się zmieniło. Początkowo było ostrożne, ale od paru lat widzimy pewną ekspansję eurokratów. Wystarczy wymienić MiCA, czyli pakiet regulacji rynku blockchaina w UE. W lipcu ubiegłego roku europejscy urzędnicy
wprowadzili np. znaczne limity, ograniczając możliwość realizacji oficjalnych transakcji dla niezweryfikowanych użytkowników kryptowalut do 1000 EUR.
Po co to wszystko? Czy chodzi o stłamszenie rynku? Francuski prawodawca
Damien Carême, kierujący negocjacjami dot. AML, podkreślił, że celem jest walka z praniem pieniędzy za pomocą cyfrowych aktywów.
Absolutnie nie zapobiegamy transakcjom kryptowalutowym
- dodał i wskazał, że chodzi tylko o to, by ograniczyć użycie kryptowalut przez przestępców.
Jednocześnie EBA aktywnie przygotowuje się do przyjęcia przepisów
MiCA. Organ doradził już np. emitentom stablecoinów, aby przygotowali się do realizacji polityki zgodnej z MiCA.
Podmioty te będą zmuszone do podkreślania w swoich dokumentach (whitepaper) ryzyka związanego z własnością tokena. Mają też dążyć do sprawiedliwego traktowania wszystkich posiadaczy i dbania o rezerwy projektu, by nie dochodziło do depegów stablecoinów od zadeklarowanej wartości.
Komentarze