Jak przekazały brazylijskie media, w zeszłym tygodniu zmarł Johann Steynberg. Przyczyną śmierci miał być ponoć zawał serca. Denat to były CEO Mirror Trading International (MTI), firmy uznanej oficjalnie za piramidę finansową, która pochłonęła miliardy dolarów od oszukanych inwestorów. Mężczyzna oczekiwał na ekstradycję do RPA, gdzie miał być odsiadywać wyrok.
- Johann Steynberg w latach 2018-2021 sprzeniewierzył przynajmniej 29 421 bitcoinów, które pod koniec działania jego piramidy były warte 1,7 miliarda dolarów. Środki pochodziły w głównej mierze od inwestorów z USA, a jego firma była zarejestrowana w RPA,
- Mężczyzna został aresztowany pod koniec 2021 roku w Brazylii, gdy wpadł na posługiwaniu się fałszywymi dokumentami. Od tamtego czasu oczekiwał na ekstradycję do swojego kraju, gdzie miał odbywać swoją odsiadkę.
Johann Steynberg nie żyje. Czy na pewno?
Według doniesień lokalnych mediów
nie żyje Johann Steynberg, czyli człowiek odpowiedzialny za stworzenie i prowadzenie Schematu Ponziego
Mirror Trading International (MTI), który oszukiwał inwestorów w kwestii zwrotu z lokowania ich
BTC. Mężczyzna mieszkał na jednej z brazylijskich farm, gdzie odbywał
areszt domowy w oczekiwaniu na ekstradycję do
Republiki Południowej Afryki (RPA).
Oficjalną przyczyną śmierci miał być
zawał serca spowodowany chorobą zakrzepowo-zatorową. Od jakiegoś czasu skarżył także za
zaburzenia psychiczne, m.in. silne napady paniki i stany lękowe. Te symptomy miały wystąpić jednak dopiero w tym miesiącu. Co ciekawe, mężczyzna mimo posiadania żony i dwójki dzieci w RPA, nie pozostawił po sobie żadnego testamentu.
W kwietniu 2023 roku sędzia
Alma de Wet orzekła, że MTI działało jako piramida finansowa, a jej założyciel nie wykonał żadnych z deklarowanych inwestorom czynności. Steynberg twierdził bowiem, że jego platforma do handlu
bitcoinami będzie każdego dnia generować od 0,5% do 1,5% zysku dzięki pracy bota handlowego". Oczywiście, nic takiego nigdy nie miało miejsca.
Oszust wykorzystywał te środki na poczet własnych korzyści majątkowych. Jego plan zaczął się jednak sypać w 2020 roku, gdy inwestorzy chcieli wypłacić swój kapitał, jednakże CEO MTI nie miał z czego im tych BTC zwrócić. Steynberg przeniósł więc te fundusze do nowego brokera -
Trade 300 - który był kolejnym słupem stworzonym przez niego. Spółka została więc zawieszona pod koniec 2020 roku, a statecznie zamknięto ją w dniu 30 czerwca 2021 roku.
Co więcej, sąd federalny w Teksasie nakazał Steynbergowi zapłacenie 3,4 miliarda dolarów kary do amerykańskiej Komisji ds. Handlu Kontraktami Terminowymi na Towary (CFTC). Ponadto miał
zwrócić pokrzywdzonym osobom 1,7 mld dolarów w ramach zadośćuczynienia. Chodzi o 23 tys. oszukanych inwestorów. Sam Steynberg miał dodatkowo odsiedzieć wyrok 3,5 roku więzienia w RPA.
Mimo pojawienia się w sieci jego oficjalnego aktu zgonu, wiele osób poddaje go pod wątpliwość. Przyznacie, że sprawa przypomina tę, która miała miejsce 5 lat temu w przypadku kanadyjskiej
giełdy QuadrigaCX, która finalnie okazała się być pralnią pieniędzy, a jej założyciel i jedyna osoba znająca klucze prywatne do cold walletów -
William Cotten - zmarł w dziwnych okolicznościach w trakcie wakacji.
Również ponoć elitarna jednostka południowoafrykańskiej policji nie pokłady wiary w tym, że Steynberg nie żyje.
//twitter.com/LouisNel/status/1783590600274481550
//twitter.com/Echoeweb/status/1784858476847464822
Komentarze