Tether, czyli emitent stablecoina USDT, chce pomóc oczyścić rynek ze scamów i zakończyć wykorzystywanie stablecoinów przy różnych przestępstwach. Oznacza to współpracę ze służbami, w tym FBI.
Tether współpracuje z FBI
Tether się nie patyczkuje i już na starcie wdraża "nowatorską" politykę zamrażania portfeli. Innymi słowy, jeżeli znajdziesz się na liście sankcji służb USA, twój portfel w USDT
może zostać zamrożony, czyli de facto stracisz swoje środki w tym aktywie.
Emitent stablecoina nie rzuca słów na wiatr. Już teraz
zamroził ponad 300 portfeli, które rzekomo należały do osób niewygodnych dla władz USA. Przeliczając to na dolary daje to kwotę 435 milionów USD.
Wszystko dzieje się w szczególnym momencie. W Kongresie USA niedawno odbyła się debata na temat kryptowalut. Między innymi
Jamie Dimon, czyli dyrektor generalny
JPMorgan, zasugerował, że cyfrowe aktywa, takie jak
BTC, powinny zostać zakazane. Wrodzy bitcoinowi kongresmeni także dali upust swojej niechęci do kryptowalut i stwierdzali w swoich wypowiedziach, że te służą przestępcom.
Stojący na czele Tethera
Paolo Ardoino podtrzymuje zaś swoją narrację i przekazał ostatnio społeczności:
Tether niezmiennie angażuje się we wspieranie wysiłków organów ścigania (...). Potępiamy niewłaściwe wykorzystanie USDT lub jakiejkolwiek kryptowaluty do nielegalnych celów i jesteśmy w pełni zaangażowani we współpracę z globalnymi organami ścigania.
Ogłosił również, że Tether współpracuje ze służbami Stanów Zjednoczonych, w tym z FBI.
//twitter.com/flipthechain/status/1736119633692815862
Szansa czy zagrożenie?
Warto zadać sobie pytanie, czy powyższe to coś dobrego, czy złego dla rynku. Oczywiście, by branża kryptowalut się rozwijała musi zostać wyczyszczona ze scamów, przestępców i terrorystów. A przynajmniej powinny powstać mechanizmy, które pomagają niwelować negatywne skutki wykorzystywania cyfrowych aktywów przez tychże. Nie można mieć w tej kwestii klapek na oczach - te również występują!
Z drugiej jednak strony może to oznaczać pewne niebezpieczeństwo i większe możliwości służb do uderzania w tę branżę. Teoretycznie nikomu uczciwemu nic nie powinno zagrozić... W praktyce może być różnie. Czy więc lepiej trzymać się z dala od tetherów i trzymać kapitał w innych stablecoinach?
W każdym razie decyzja
Tethera nie poprawi wizerunku tej firmy, a bardziej konserwatywnych fanów bitcoina wręcz do niej zniechęci.
Komentarze