Ten rolnik przekształca krowie odchody w bitcoina

Rolnik z Irlandii Tom Campbell zamienia krowie łajno w bitcoina. Potrzeba do tego trzech rzeczy - obornika (Campbell ma duże gospodarstwo w hrabstwie Armagh), koparek i metody fermentacji beztlenowej.
Campbell zwykle wykorzystuje wyprodukowany prąd na potrzeby swojej farmy. Ale jeśli pojawia się nadwyżka, mężczyzna podłącza koparki. Metoda fermentacji beztlenowej polega na pozyskiwaniu energii poprzez procesy rozkładu kału. Farma Campbella produkuje w ten sposób nawet 700 kWh energii elektrycznej. To wystarcza do zaspokojenia potrzeb 12 tysięcy gospodarstw domowych. W Irlandii jest 7,3 mln krów. W kraju jest więc duża ilość obornika i potrzeba ekologicznego recyklingu. Fermentacja beztlenowa stała się obiecującą technologią. Eksperci szacują, że gdyby wszystkie gospodarstwa w Irlandii pozyskiwały energię elektryczną z odchodów, pokryłaby ona 41% zapotrzebowania energetycznego kraju.

Dlaczego to ma sens?

Decyzja Campbella o wydobywaniu bitcoinów za pomocą tak zaawansowanej technologii może wydawać się dziwna. Jednak ma ona sens z dwóch powodów. Pierwszym jest to, że farmer nie marnuje nadmiaru zielonej energii, ale na niej zarabia. Drugi powód jest taki, że takie wydobycie nie ściąga na niego krytyki ze strony ekoaktywistów. Przypomnijmy, że Greenpeace niedawno ponownie zaatakował technologię sieci Bitcoin i zażądał przeniesienia blockchaina na algorytm Proof-of-Stake.

Komentarze

Ranking giełd