Prokurator ustalił, że podejrzany dokonywał prania pieniędzy za pośrednictwem prowadzonego w Łodzi kantoru wymiany walut. Arkadiusz K. przyjmował pieniądze od członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem dopalaczami, następnie lokował je w kryptowaluty i potem ponownie wymieniał na polską walutę, która wracała do członków grupy. - napisano na stronie prokuratury.Śledczy przejęli 2 miliony złotych w gotówce, samochód marki Aston Martin, ekskluzywne zegarki oraz "elektroniczne nośniki informacji". Te ostatnie mają zostać poddane dalszym badaniom. Prawdopodobnie może chodzić o sprzętowe portfele kryptowalut. Arkadiusz K. trafił do aresztu i spędzi w nim 3 miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzuty prania pieniędzy w kwocie ponad 10 milionów złotych, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Szczecin: prał pieniądze z dopalaczy za pomocą kryptowalut
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie zatrzymali Arkadiusza K., który prał brudne pieniądze z handlu dopalaczami. Swoją działalność prowadził za pośrednictwem łódzkiego kantoru wymiany walut oraz kryptowalut.
Jak podano na stronie Prokuratury Krajowej, Arkadiusz K. prał pieniądze należące do zorganizowanej grupy przestępczej handlującej dopalaczami. Zatrzymany kupował kryptowaluty za środki, które trafiały na konta-słupy. Później konwertował je z powrotem na tradycyjne pieniądze, które wracały do przestępców.
Komentarze