Kurs bitcoina przebił poziom 50 000 USD. Peter Schiff, ekonomista i jeden z przeciwników tej kryptowaluty, jest zdania, że to zapowiedź... krachu. Brzmi mało sensownie? Tak. Wyruszamy więc w pełną niebezpieczeństw przygodę do umysłu tego pana. Cel? Zrozumieć o co mu chodzi.
- Peter Schiff uważa, że bitcoin wkrótce straci na wartości,
- W tle jednak kryptowaluta mocno drożeje i za 1 BTC płaci się już ponad 50 0000 USD.
Peter Schiff: bitcoin drożeje, więc inwestorzy stracą!
Nim wejdziemy w niebezpieczne zaułki umysłu jednego z najbardziej znanych ekonomistów na świecie, najpierw parę faktów. Jeden bitcoin kosztuje teraz nieco ponad 50 000 USD, co oznacza skok ceny o 4% od wczoraj i aż 17% w skali tygodnia. To zapewne efekt tego, że ETF-y dla ceny spot
BTC mocno skupują bitcoiny, czym napędzają jego wzrosty.
Powyższe brzmi jak super inwestycja. Tyle że
Peter Schiff jest zdania, że to tylko wstęp do krwawej łaźni i krachu. Sugeruje to od wielu lat. Tym razem zdaje się być przekonany do swojej racji jeszcze mocniej.
Wygląda na to, że w przypadku bitcoina i ETF-ów ma miejsce kolejna klasyczna akcja typu „pompuj i zrzuć”. (...) Wokół nowo notowanych bitcoinowych ETF-ów jest wiele szumu. Ciekawe kiedy zacznie się masakra
- dodał Schiff na X.
//twitter.com/PeterSchiff/status/1757107639119458428
I faktycznie,
wzrost kursu BTC przypisuje się zakupom ETF-ów dla jego rynku spot typu, które
w zeszłym tygodniu nabyły tę kryptowalutę za ponad 1,1 miliarda USD. Fundusze
Blackrock iShares Bitcoin Trust i Fidelity Wise Origin Bitcoin Fund w ciągu 30 dni osiągnęły wartość 3 miliardów USD. To bycze sygnały. Dlaczego więc ekonomista nadal wieszczy krach?
Skąd bierze się sceptycyzm Schiffa?
Pogląd Schiffa wydaje się brać z przekonania, że ten nagły skok ceny może być przygotowaniem do gwałtownego spadku, czyli właśnie wspomnianego przez niego schematu „pompuj i zrzuć” (pump i dump).
Oczywiście należy brać pod uwagę , że jeszcze przed halvingiem na rynku dojdzie do mocnej korekty ceny. Nie przekreśli ona jednak dalszej hossy.
Podejście Schiffa do BTC jest po prostu... głupie (tak, ktoś w końcu musiał to powiedzieć!). Od wielu lat wieszczy upadek kryptowalut, zamiast korzystać z ich fenomenu i powiększać swój kapitał. Obecnie jesteśmy najpewniej przededniu większej hossy. Możliwe, że to ostatnie tygodnie, by kupić "taniego" bitcoina.
Powyższy tekst nie ma charakteru porady inwestycyjnej.
Komentarze