SEC celowo wprowadza ludzi w błąd! Binance.US zdobywa ważny punkt w walce z regulatorem

Binance przechodzi do kontrataku w sprawie przeciwko SEC. Giełda uważa, że komisja wprowadziła opinię publiczną w błąd. O co dokładnie chodzi?

Binance vs. SEC

Prawnicy Binance.US, Binance Holdings Limited i zarazem CEO firmy, Changpeng „CZ” Zhao, uważają, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) okłamała opinię publiczną. Chodzi o to, że dyrektor ds. egzekwowania przepisów SEC, Gurbir Grewal, stwierdził, że CZ i Binance mogą „transferować aktywa klientów, jak im się podoba”. Okazało się, że były to puste słowa. Komisja nie potrafi teraz ich udowodnić.
SEC nie ma dowodów na to, że aktywa klientów BAM [Binance.US] zostały rozproszone, pomieszane lub niewłaściwie wykorzystane w jakikolwiek sposób
– czytamy w piśmie giełdy z dnia 21 czerwca.
Wydaje się również, że komunikat prasowy SEC ma na celu wprowadzenie nieuzasadnionego zamieszania na rynku, co może raczej zaszkodzić klientom BAM niż ich chronić
- dodano. Jeżeli prawnikom uda się przekonać sędziego federalnego do swoich racji, może mieć to spory wpływ na walkę SEC z Binance. W praktyce sąd może sprawić, że Komisja nie będzie mogła wydawać publicznych komunikatów dot. swojego sporu z firmą. Chodzi o takie komunikaty, które „mogą istotnie wpłynąć na postępowanie sądowe”. Na podparcie swojego twierdzenia, zespół prawny giełdy przekazał sądowi transkrypcję przesłuchania z 13 czerwca, w którym doradca SEC przyznał, że nie ma dowodów na to, że aktywa Binance.US były transferowane poza granice. Innymi słowy, sam zaprzeczył tezie stawianej przez Komisję.
Komunikat prasowy SEC wprowadza w błąd, zawiera stwierdzenia, o których SEC wie, że nie są poparte dowodami i jest niezgodny z zasadami etyki zawodowej
- dodają prawnicy.

Walka trwa!

Przypomnijmy, że początkiem miesiące SEC pozwał Coinbase i właśnie Binance.US, czyli amerykańskie ramię Binance. Poszło o to, że obie giełdy umożliwiają handel niezarejestrowanymi papierami wartościowymi. Tymi w oczach urzędników są niektóre kryptowaluty i tokeny. Sprawa potrwa zapewne wiele lat, ale już teraz widać, że kryptowalutowe firmy zdobywają w tej batalii punkty dla siebie.

Komentarze

Ranking giełd