Salwador traci już ponad 30% na swojej inwestycji w BTC

Salwador wydał na inwestycje w BTC 88,4 mln dolarów. Jednak ostatnie załamanie cen doprowadziło kraj do 31,8% niezrealizowanej straty. Kontrowersyjna strategia Nyiaba Bukele jest wystawiona na ciężką próbę. BTC w ciągu ostatnich kilku tygodni odnotował bowiem gwałtowny spadek. Kraj Ameryki Środkowej traci obecnie ponad 31% na swojej inwestycji. Salwador stał się pierwszym krajem na świecie, który uczynił Bitcoin legalnym środkiem płatniczym. Od tego czasu prezydent Nayib Bukele z dumą ogłaszał zakup każdego kolejnego "dipu". Do tej pory kraj wydał około 88,4 miliona dolarów na 1 801 Bitcoinów, które nabył po średniej cenie 49 100 dolarów za jednostkę. Ostatnie spadki oznaczają, że udziały kraju są dziś warte ok. 60,3 miliona dolarów, co daje niezrealizowaną stratę w wysokości około 31,8%.

Perspektywy na przyszłość

Podczas gdy przyjęcie Bitcoina przez Salwador było momentem przełomowym dla kryptowalut, duże międzynarodowe instytucje monetarne, takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, wielokrotnie krytykowały ten ruch. Obywatele Salwadoru również wyszli na ulice, aby protestować przeciwko polityce adopcyjnej. Wprowadzenie kryptowalut napotkało również inne problemy techniczne. Mieszkańcy mieli problemy m.in. z oficjalnym portfelem Chivo oraz krajowymi bitomatami. Mimo to, jest mało prawdopodobne, że rząd Bukele w nabliższym czasie upłynni swoje udziały. Bukele niedawno prognozował, że Bitcoin wejdzie w 2022 roku na sześciocyfrowe terytorium. Co więcej, kraj ten pracuje obecnie nad uruchomieniem pierwszego na świecie "Bitcoin City".

Komentarze

Ranking giełd