Jest to prawo, które generuje niepewność i które może być wykorzystane do wyłudzania pieniędzy od użytkowników, a także ułatwiać pranie pieniędzy. – powiedziała aktywistka Idalia Zuñiga.Inna protestująca wyraziła swoje obawy dotyczące zmienności cen bitcoina. – Osoby, które zarabiają minimalną pensję w jednej chwili mogą mieć bitcoiny o wartości 300 USD, a następnego dnia te 300 USD może zamienić się w 50 USD – powiedziała i wskazała na spadek ceny BTC z poziomu 63 595 USD w kwietniu do połowy tej kwoty dzisiaj.
Protesty przeciwko przyjęciu BTC w Salwadorze
Pomimo trzymiesięcznego zakazu protestów, który ma zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID-19, grupa obywateli Salwadoru składająca się z lewicowych związków zawodowych, stowarzyszeń studenckich i innych zebrała się wczoraj w krajowym parlamencie, aby zaprotestować przeciwko przyjęciu przez kraj bitcoina jako waluty narodowej.
Grupa, zorganizowana przez „Blok Oporu i Rebelii Ludowej”, używała transparentów i haseł, domagając się odwołania tzw. ustawy bitcoinowej, zgodnie z którą BTC staje się prawnym środkiem płatniczym, a firmy są zobowiązane do jego akceptacji. Protestujący, podobnie jak większość Salwadorczyków, uważają, że to zły pomysł.
Komentarze