Prokryptowalutowy kongresmen Tom Emmer popiera Donalda Trumpa

Kongresmen Tom Emmer chce współpracować z Donaldem Trumpem. Obaj politycy mogą stworzyć front antyCBDC.
  • Kongresmen Tomm Emmer chce wspomóc Trumpa,
  • Chodzi o potencjalną emisję CBDC w USA.

Tom Emmer staje murem za Trumpem

Emmer zgadza się z byłym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, że cyfrowe waluty banku centralnego (CBDC) stanowią zagrożenie dla prywatności ich użytkowników. Najpierw przypomnijmy, że Trump, były i może przyszły prezydent, powiedział w czasie przemówienia wyborczego w New Hampshire, że zobowiązuje się uniemożliwić Rezerwie Federalnej wprowadzenie na rynek CBDC. Oczywiście tylko wtedy, gdy Amerykanie wybiorą go znów na mieszkańca Białego Domu.
Zgadzam się z prezydentem Trumpem; CBDC stanowią poważne zagrożenie dla prawa Amerykanów do prywatności finansowej. Nie mogę się doczekać współpracy z nim podczas kontynuowania walki z rozwijającym się państwem inwigilacyjnym.
— napisał na X Tom Emmer. //twitter.com/GOPMajorityWhip/status/1748447752403419521?ref_src=twsrc%5Etfw Wszystko wpisuje się w szerszy kontekst. W stanach Utah, Karolina Południowa, Dakota Południowa i Tennessee złożono już projekty ustaw, które w praktyce zakazują emisji CBDC (w praktyce zawierają zapisy, z których wynika, że cyfrowe waluty banku centralnego to nie pieniądze).

Czy jest się czego bać?

Warto jednak zadać sobie pytanie, czy Amerykanie mają się czego obawiać. Fed twierdzi, że nie pracuje obecnie nad cyfrowym dolarem. Temat stał się jednak mocno polityczny. Zakaz CBDC zaproponował gubernator Florydy, Ron DeSantis. Po nim zrobił to Robert F. Kennedy Jr., co też nie byłoby niczym szczególnym, gdyby nie jeden fakt. Mianowicie obaj panowie walczą o prezydenturę. Szczególnie ważny jest tutaj DeSantis, który uchodzi za najpoważniejszego rywala Trumpa. Choć prawybory w stanie Iowa pokazały, że były prezydent ma dużą przewagę nad swoim konkurentem, nie pozwala mu to jednak całkowicie go bagatelizować. Stąd może pomysł, by i Trump ogłosił, że, jeżeli tylko wygra wybory, zakaże emisji CBDC. Może być to próba walki o elektorat DeSantisa. Jak zaś zachowa się przyszły prezydent (wiele wskazuje, że będzie nim znów Trump, który pokona Bidena)? Zapewne zrobi wszystko, co będzie zgodne z interesem USA. Jeżeli na znaczeniu będzie zyskiwał model CBDC i zagrozi dolarowi, Fed szybko wyemituje tego typu walutę. I żadne obietnice wyborcze tego nie zmienią.

Komentarze

Ranking giełd