Życiowa partnerska i matka dzieci założyciela Binance - Yi He - ostrzegła społeczność kryptowalut, a zwłaszcza twórców projektów z tego rynku, przed SCAMem, na jaki można trafić w sieci. Oszuści wykorzystują jej wizerunek oraz firmy zbudowanej razem z Changpeng Zhao.
- Współzałożycielka giełdy Binance przekazała, że od dawna nie może odzyskać dostępu do swojego profilu w serwisie społecznościowym LinkedIn. Za to ktoś podszywa się tam pod nią i kontaktuje z emitentami nowych kryptowalut oferując im listing na tej topowej platformie. Oczywiście za określoną cenę,
- Problem wykorzystywania renomy, jaką cieszą się menagerowie Binance, jest dość często wykorzystywany przez oszustów, którzy próbują nakłonić swoje potencjalne ofiary do pewnych inwestycji.
Yi He ostrzega młode projekty z rynku krypto
Podszywanie się pod wpływowe osoby z danego środowiska to dość znana praktyka stosowana przez scamerów, którzy
próbują tym wzbudzić zaufanie swoich potencjalnych ofiar. Jak wiadomo,
Binance jest marką znaną bardzo dobrze na rynku kryptowalut, chociażby z tego względu, że jest to n
ajwiększa na świecie giełda do handlu tej klasy aktywami, a jej założyciel i jeszcze do niedawna dyrektor generalny -
Changpeng Zhao - cieszy się do teraz dużym autorytetem w społeczności tej branży
Ktoś jednak postanowił wykorzystać wizerunek jego partnerki, z którą wspólnie budował swoje kryptowalutowe imperium, czyli
Yi He, która nie jest tak medialną osobą jak Zhao. Do niedawna jeszcze
świat nie wiedział za bardzo o istnieniu kobiety, więc nie do końca było wiadome, czym dokładnie zajmuje się ona w tej firmie.
Teraz jednak już na pewno wiemy, co
nie należy do jej zadań, o czym sama wczoraj poinformowała na X. He przekazała bowiem, że ktoś podszywa się pod nią na popularnej platformie społecznościowej
LinkedIn, która skupia się w głównej mierze na naszej pracy zawodowej i tworzonych biznesach.
Kobieta przyznała, że posiada tam profil, aczkolwiek już dawno zapomniała do niego hasła, stąd nie korzysta z tego serwisu. Ten fakt musiał znać ktoś, kto postanowił wykorzystać jej nazwisko i pozycję w
Binance, by
kontaktować się z młodymi startupami wypuszczającymi na rynek własne tokeny, by oferować ich listing na tej giełdzie za odpowiednią kwotę.
Nie odpowiadam również za omawianie z projektami potencjalnego umieszczenia na liście tokenów. Proszę, uważajcie na osoby, które twierdzą, że są blisko mnie i rozmawiają z Wami o inwestycjach lub notowaniach na giełdzie
- ostrzega partnerka Zhao.
//twitter.com/heyibinance/status/1751893451799454013
Oszustwo na pracownika Binance
Założona ponad 7 lat temu przez Changpeng Zhao firma mimo wielu perturbacji związanych z
problemami na tle prawnym oraz sporą ilością
FUDu, jaki spada na nią w mediach, nadal cieszy się dużym szacunkiem i poważaniem w branży.
Bycie częścią tej marki wiąże się więc z
pewnym prestiżem. To także jest rzecz, którą oszuści wykorzystują wśród osób z branży cyfrowych aktywów. Więcej o tym problemie napisała pewna przedsiębiorczyni -
Anndy Lian - które przedstawiła w opublikowanym wpisie zrzuty ekranu, na których widzimy
użytkowników WhatsApp podszywających się pod pracowników Binance. Mieli oni oferować darmowe pieniądze za dołączenie do grup dyskusyjnych o kryptowalutach.
Binance nie prowadzi takich grup, które oferują dochód pasywny
- zaznacza Lian.
//twitter.com/anndylian/status/1751900433000628486
Komentarze