Uważajcie na rug pulle przy projektach NFT

Rok 2021 jest zdecydowanie rokiem niewymiennych tokenów i choć nowa gałąź branży kryptograficznej bardzo urosła i przyciągnęła wzrok wielu nowych inwestorów, to przyniosła ona również wiele problemów. Jednym z tych problemów są rug-pulle, czyli sytuacja, w której twórcy projektu znikają z sieci ze środkami inwestorów, bez żadnych informacji, nie dając nadziei na dalszy rozwój projektu. Kolekcje NFT cieszą się dużą popularnością ze względu na ogromne zwroty, które można osiągnąć w zaledwie kilka minut. Przypominamy jednak, że jest to wyjątkowo ryzykowny rynek i bez wiedzy na temat tej branży bardzo łatwo stracić pieniądze. Dobrym przykładem dużego zwrotu z inwestycji jest projekt MekaVerse na Ethereum, którego cena za minting (wybicie NFT) wyniosła 0,2 ETH, a na rynku OpenSea, floor price, czyli najniższa cena wystawionego NFT była w okolicach 7 ETH. Nie jest to takie proste, na jakie wygląda, ponieważ kupić robota od MekaVerse starało się ponad 200 000 osób, a było ich zaledwie 8 888. Wróćmy jednak do rug-pulli. Choć MekaVerse nie uciekł z środkami inwestorów, to mogli to zrobić. W tym wypadku nie byłoby to mądre, ponieważ twórcy projektu odkryli przed inwestorami swoją tożsamość, jednak duża część projektów NFT tego nie robi. Łatwo policzyć sumy, które zarabiają takie projekty. Średnia ilość NFT na sprzedaż wynosi od 5 000 do 10 000 sztuk, średnia cena z kolei to od 100 do nawet 1000 dolarów (mocno zależne od blockchainu). W każdym razie twórcy projektów potrafią wyciągnąć nawet po kilka milionów dolarów. Przykładem udanego rug-pulla był projekt NFT Evolved Apes, którego twórcy znikli z 797 ETH (około 3 miliony dolarów). Także, jeżeli chcecie zainwestować w projekt NFT, zróbcie odpowiedni research, sprawdźcie, czy zespół jest doxxed (odkrył swoją tożsamość), a jeśli nie, czy dał wystarczająco dużo powodów, aby im ufać lub zaryzykować.