Ofiara ataku na Cryptopię pozwie likwidatora

Prawni przedstawiciele spółki GNY złożyli ostateczne zawiadomienie w sprawie niewywiązywania się likwidatora ze swoich obowiązków. Likwidatorem jest w tym przypadku Grant Thornton, a sprawa dotyczy likwidacji upadłej giełdy kryptowalutowej Cryptopia. Zawiadomienie jest ostatnim krokiem przed skierowaniem pozwu do sądu. Spółka GNY stara się odzyskać swoje środki utracone w wyniku ataku hakerskiego na Cryptopię, do którego doszło w styczniu 2019 roku. Według analityków, GNY straciła około 492 bitcoiny o ówczesnej wartości około 2,5 mln USD (obecnie ok. 4,5 mln USD). Grant Thornton broni się przed zarzutami twierdząc, że wyznaczane terminy spłaty nie były możliwe do spełnienia.

Zarzuty przeciwko likwidatorowi

Założyciel i CEO spółki GNY Cosmas Wong w rozmowie z portalem Cointelegraph powiedział, że spółka Grant Thornton ignorowała roszczenia GNY w trakcie procesu likwidacji. Podkreślił, że likwidator znał roszczenia GNY od samego początku, gdyż spółka określiła kwotę szkody jeszcze przed rozpoczęciem procesu likwidacji. Wong wskazał też, że GNY nie domaga się zwrotu środków, a uznania roszczenia, zarzucając likwidatorowi, że traktuje GNY jak powietrze.

Odpowiedź Grant Thornton

Do sprawy odnieśli się również przedstawiciele Grant Thornton New Zealand. W przekazanym serwisowi Cointelegraph oświadczeniu napisali: „Rozumiemy, że dla wierzycieli jest to trudny czas. Jednakże zarzuty stawiane przez tego konkretnego wierzyciela nie mają żadnych podstaw i odrzucamy je w całości. Takie publiczne głoszenie nieprawdy jest pomówieniem.” Atak na Cryptopię był pierwszym z serii ataków na giełdy w roku 2019. Niestety, przepisy w zakresie rozdziału środków w przypadku upadłości giełd wciąż jeszcze nie zostały sprecyzowane. Zobacz listę włamów i incydentów giełd kryptowalut. 

Komentarze

Ranking giełd