Niemiecka firma SynBiotic SE ogłosiła, że zamierza zabezpieczyć się przed dewaluacją euro poprzez inwestycję w Bitcoina. To czyni ją pierwszą publicznie notowaną firmą w Niemczech z sektora konopi indyjskich, która zapowiedziała inwestycję w sztandarową kryptowalutę.
Inwestycja firmy w BTC
Firma oświadczyła, że jej decyzja nie była oparta na spekulacji cenowej, ale raczej na planie zabezpieczenia się przed spadkiem wartości waluty fiat.
Bitcoin jest dokładną antytezą tradycyjnych walut: jego wolumen jest ograniczony do 21 milionów jednostek. Ten limit jest stały i nienaruszalny, co z kolei gwarantuje zdecentralizowana organizacja kryptowaluty i odporna na manipulacje natura blockchaina. - powiedział prezes SynBiotic SE, Lars Müller
Powołując się na obawy związane z masową dewaluacją pieniądza fiat, firma stwierdziła, że długoterminowo bardziej ufa bitcoinowi niż walutom fiducjarnym. Twarde waluty, takie jak euro czy dolar amerykański, jak twierdzi, są nie tylko scentralizowane, ale także
podlegają wpływom polityków, którzy "mogą niezmiernie rozszerzyć podaż pieniądza".
Według Müllera, branża konopna ma bardzo pozytywne doświadczenia z używaniem Bitcoina do płatności.
Kilka filii SynBiotic już teraz akceptuje kryptowaluty.
Akcje SynBiotic są notowane na giełdzie w Düsseldorfie, a także na elektronicznej platformie transakcyjnej Xetra Deutsche Börse. Po ogłoszeniu wejścia w BTC ich cena odnotowała wzrost osiągając trzytygodniowy szczyt na poziomie 27 euro. Inwestując w Bitcoina, SynBiotic SE podąża za przykładem
MicroStrategy i innych dużych spółek publicznych, które w ostatnich miesiącach postawiły na sztandarową kryptowalutę.
Nie jest to jednak pierwsza publicznie notowana firma w Niemczech, która ulokowała swoje pieniądze na rynku kryptowalut. Już wcześniej podobny ruch wykonała Group SE, która jest również notowana na Xetra. Spółka ta już wcześniej zainwestowała w Bitcoina, a w styczniu 2021 roku zwiększyła swoje udziały do 100 mln euro.
Komentarze