Altman szuka również źródeł dodatkowego wsparcia finansowego. OpenAI planuje bowiem zbudować „superinteligentne” narzędzia technologiczne, które byłyby tak samo rozumne jak ludzie.
Sam Altman ma wielkie plany
Altman już na początku tego roku zabezpieczył „wieloletnią” umowę o wartości 10 miliardów USD pomiędzy Microsoftem a swoją firmą, która stoi za ChatGPT. Teraz okazuje się jednak, że to za mało i potrzebuje jeszcze więcej środków, aby usprawnić komercjalizację przez OpenAI nowych przełomowych rozwiązań w zakresie sztucznej inteligencji.[Moja] Wizja polega na stworzeniu sztucznej inteligencji ogólnej– powiedział w rozmowie z serwisem Financial Times. Przyznał, że pracuje nad tym, jak „jak zbudować superinteligencję”. W realizacji tego celu ma mu pomóc wsparcie finansowe od Microsoftu. Nowe narzędzie miałoby być tak inteligentne jak człowiek.
Kiedy opracujemy superinteligencję, prawdopodobnie podejmiemy pewne decyzje, które inwestorzy na rynku publicznym odebraliby bardzo dziwnie– zapowiedział tajemniczo Altman w trakcie wydarzenia dot. AI w Abu Zabi. OpenAI pracuje też nad zbudowaniem bardziej autonomicznych narzędzi, które będą w stanie wykonywać coraz bardziej zaawansowane zadania i działania, takie jak wykonywanie kodu, dokonywanie płatności, wysyłanie e-maili czy zgłaszanie roszczeń.
Myślę, że wartość biznesowa, jaka będzie wynikać z możliwości zrobienia tego w każdej kategorii, jest całkiem niezła- wskazał.
Czy AI daje zarobić?
Pytanie, ile w powyższych słowach jest marketingu, a ile prawdy. Dane finansowe OpenAI nie są znane, a Altman dał niedawno jasno do zrozumienia, że nie planuje w najbliższym czasie ich upubliczniać. Jednocześnie widać, że firma pracuje i w dalszym ciągu inwestuje. W zeszłym tygodniu OpenAI zaprezentowało GPT Buildera, który pozwala użytkownikom tworzyć niestandardowe chatboty, które są dostosowane do ich potrzeb. Rynek czeka też na nowy model ChatGPT, GPT-5. Kiedy będzie dostępny? Nie wiadomo. Trudno też dokładnie przewidzieć, jakie nowe możliwości i umiejętności może posiadać ta wersja.Dopóki nie zaczniemy trenować tego modelu, będzie to dla nas zabawna gra w zgadywanie– stwierdził Altman i dodał, że nie może dziś odpowiedzieć na pytanie, w czym "piątka" będzie lepsza od "czwórki".
Komentarze