MFW ponownie krytykuje Salwador za przyjęcie bitcoina

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) po raz kolejny ostrzegł, że bitcoin stwarza zbyt wiele zagrożeń dla stabilności finansowej, żeby mógł być prawnym środkiem płatniczym, tak jak ma to miejsce w Salwadorze. Przedstawiciele MFW zakończyli wizytę w kraju i opublikowali końcowy raport ze swojej misji. Krótki dokument porusza m.in. temat zagrożeń dla perspektyw gospodarczych Salwadoru, w tym pandemii, polityki fiskalnej i adopcji bitcoina. Zwrócono uwagę na solidne ramy prawne w zakresie nadzoru nad rynkiem oraz przeciwdziałania praniu pieniędzy i korupcji, chwaląc postępy. Z obawami spotkał się wysoki przyszłoroczny deficyt budżetowy kraju (4,5% PKB). MFW skorzystało także z okazji, żeby ponownie wyrazić wątpliwości związane z przyjęciem bitcoina jako oficjalnego środka płatności.
Biorąc pod uwagę dużą zmienność cen Bitcoina, jego użycie jako prawnego środka płatniczego wiąże się ze znacznym ryzykiem dla ochrony konsumentów, integralności finansowej i stabilności finansowej. Jego zastosowanie powoduje również powstanie fiskalnych zobowiązań warunkowych. Z powodu tych zagrożeń Bitcoin nie powinien być używany jako prawny środek płatniczy. Personel zaleca zawężenie zakresu prawa Bitcoin i nalega na wzmocnienie regulacji i nadzoru nowego ekosystemu płatności. - czytamy w raporcie.
Prezydent Salwadoru Nayib Bukele skomentował to słowami:
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (@IMFNews) właśnie opublikował swoją techniczną ocenę Salwadoru z roku 2021. I chociaż oczywiście nie zgadzamy się w niektórych sprawach, takich jak przyjęcie #Bitcoin, analiza naszego kraju jest ciekawa.

Bitcoinowe obligacje Salwadoru

Uczestnicy misji MFW nie odnieśli się do najnowszych planów Salwadoru, związanych z emisją bitcoinowych obligacji, które sfinansują budowę Miasta Bitcoin. Kraj chce pozyskać w ten sposób 1 mld dolarów, a połowa tej kwoty ma zostać przeznaczona na zakup bitcoinów, które zaczną być sprzedawane po 5 latach. Część zysku osiągniętego dzięki wzrostowi kursu ma trafić do posiadaczy obligacji. Jak zwraca uwagę CoinDesk, wszystko opiera się jednak na założeniu, że w ciągu najbliższych lat cena bitcoina osiągnie 1 mln dolarów. Jako ryzyko inwestycji należy wymienić także niski rating kredytowy kraju oraz fakt, że nawet jego tradycyjne obligacje są w tej chwili uznawane przez część ekspertów za śmieciowe.

Komentarze

Ranking giełd