Kryptowalutowa afera w Korei Płd. Polityk został zmuszony do sprzedaży swoich tokenów

Kim Nam-kuk – południowokoreański prawnik i polityk – sprzeda swoje kryptowaluty. Z kolei Partia Demokratyczna (DP), której jest członkiem, rozpocznie własne dochodzenie w celu ustalenia, czy podczas inwestowania przestrzegał prawa.

Krypto-afera w Korei Płd.

DP naciska na Nam-kuka, by ten sprzedał około 800 000 tokenów Wemix. Wszystko dzieje się po tym, jak zarzucono mu, że przy inwestycji mógł wykorzystać poufne informacje. Niektórzy sugerowali również, że polityk nie przestrzegał krajowych przepisów dotyczących tokenów. Partia zapowiedziała ponadto, że dokładnie zbada sprawę w celu wykrycia ewentualnych nieprawidłowości w działaniach Nam-kuka. Podczas gdy jej dochodzenie będzie początkowo koncentrować się na nim, może później wpłynąć na innych członków DP. „Zewnętrzni eksperci ze specjalistyczną wiedzą mogą dołączyć do śledztwa, jeśli to konieczne, ponieważ tokeny wiążą się z rzeczami trudnymi do zrozumienia dla zwykłych ludzi” – powiedział rzecznik partii, Kwon Chil-seung. Nam-kuk powiedział, że będzie w pełni współpracował z partią i sprzeda swoje tokeny, które są dziś warte ok.  700 000 USD.

O co dokładnie chodzi w sprawie?

Nam-kuk rzekomo ukrył wcześniej swój stan posiadania tokenów. Stało się to przed marcem 2022 r., kiedy to weszły w życie przepisy, które nałożyły na giełdy kryptowalut nakaz zgłaszania danych osobowych inwestorów, którzy przesyłają tokeny warte więcej niż 1 milion wonów (758 USD). Do tego był również zaangażowany w prace nad projektem ustawy, który opóźnił opodatkowanie dochodów z aktywów cyfrowych. Wszystko to postawiło go w niezbyt korzystnym świetle. Przypomnijmy, że władze Korei Południowej wyraziły zamiar wprowadzenia 20-procentowego podatku od zysków wygenerowanych z handlu kryptowalutami. Ten miał wejść w życie na początku 2022 roku. Niektórzy politycy zaproponowali jednak w październiku 2021 r., by przepisy weszły w życie z rocznym opóźnieniem, czyli od 1 stycznia 2023 roku. Mówili również, że osoby, które zarobiły w skali roku mniej niż 42 000 USD, powinny być wyłączone z opodatkowania. W gronie tym byli działacze z Partii Demokratycznej. Wszystko razem sugeruje, że mogli mieć prywatny interes w tym, by podatek wszedł w życie jak najpóźniej. Nowe przepisy podatkowe w Korei Płd. wejdą ostatecznie w życie od 2025 roku.

Komentarze

Ranking giełd