CryptoVantage postanowiło zbadać, jakie nastroje panują dziś w gronie amerykańskich inwestorów kryptowalut. Do jakich wniosków udało się dojść?
Bitcoin powtórzy w tym roku ATH?
Niemal co czwarty ankietowany (dokładnie 23%) uważa, że do końca 2023 r. kurs bitcoina osiągnie ATH z poprzedniej hossy - poziom ok. 70 000 USD. Jednakże aż 47% jest zdania, że nastąpi to w ciągu najbliższych pięciu lat. Jedynie 8% respondentów jest pesymistami i twierdzi, że
BTC już nigdy nie będzie kosztowało 70 000 USD.
Dlaczego zaś kryptowaluty stały się atrakcyjnymi aktywami? Respondenci są zdania, że to
efekt wysokiej inflacji, która sprowokowała osoby z kapitałem do poszukiwania walorów, które pomagają przechować wartość oszczędności w czasie kryzysu.
Dalej czytamy, że
"łącznie 78% ludzi wierzy, że BTC ostatecznie ustanowi nowe ATH. (...) Jeśli chodzi o to, co może pomóc kryptowalucie odzyskać dawne poziomy [na wykresie], należy zauważyć, że kolejny Halving bitcoina ma nastąpić do końca kwietnia 2024 roku".
Co Amerykanie myślą o Ethereum?
Jeszcze lepsze wieści mamy dla inwestorów etheru (ETH). Aż 46% ankietowanych twierdzi, że
kryptowaluta ma szanse na prześcignięcie bitcoina pod kątem kapitalizacji rynkowej. 20,8% spodziewa się, że do przewrotu pałacowego doprowadzi
dogecoin (DOGE). Tylko 7,8% stawia na
binance coina (BNB).
Czynniki, które napędzą hossę
Powróćmy jeszcze na koniec do czynników, które mogą napędzić hossę. Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, wiosną 2024 r. w sieci bitcoina zajdzie
Halving, co w praktyce oznacza
mniejszą podaż nowych coinów, które mogą trafiać do obiegu. Zgodnie z podstawowym prawem ekonomii - podaży i popytu - może to oznaczać wystrzał kursu.
Do tego w tle amerykańska
Rezerwa Federalna powoli zbliża się do zakończenia cyklu podnoszenia stóp procentowych. Proces ten zapewne potrwa jeszcze parę miesięcy, ale Fed prawdopodobnie wiosną 2024 r. może powrócić już nawet do obniżania stóp i dodruku. To ostatnie oznacza też wzrosty na giełdach - i to nie tylko kryptowalut.
Oczywiście potencjalne wzrosty na rynku mogą pokrzyżować
czynniki geopolityczne (np. potencjalna wojna USA z Chinami) czy nagłe pogorszenie sytuacji gospodarczej, co wymusiłoby na Fedzie powrót do stałego podnoszenia stóp procentowych.
Komentarze