Jak wyglądają prace nad cyfrową szwedzką koroną?

Bank centralny Szwecji, Riksbank, opublikował raport na temat wyników trzeciej fazy eksperymentów z państwowym stablecoinem, który skupia się na jego zarządzaniu i programowalności.
Badacze Riksbanku zauważyli, że cyfrowa korona powinna funkcjonować w oparciu o technologię rozproszonej księgi (DLT). Dzięki temu będzie programowalna, a to z kolei pozwoli na wykorzystanie jej do płatności i rozliczeń. Istnieje kilka opcji projektowych dla "zarządzanej" cyfrowej korony szwedzkiej, z których każda ma swoje zalety i wady. Nisko zarządzane CBDC będą promować zdrową konkurencję pomiędzy uczestnikami systemu finansowego, ale będą trudne do wdrożenia na szerokim poziomie. I odwrotnie, wysoko zarządzana cyfrowa korona pozwoliłaby na standardowe usługi dla społeczeństwa, ale mogłaby stłumić konkurencję i innowacje.
Musimy bardziej szczegółowo omówić wdrożenie korony cyfrowej z uczestnikami rynku płatności, którzy mogą z niej korzystać w przyszłości. Umożliwi to osiągnięcie trwałej równowagi między ogólnymi celami państwowego stablecoina i potrzebami ogółu społeczeństwa - czytamy w raporcie Riksbanku.

Jak wyglądał trzeci pilotaż?

W trzeciej fazie testów CBDC brał udział Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS). Eksperymenty zostały przeprowadzone w ramach projektu Icebreaker, w którym Riksbank współpracował również z bankami centralnymi Izraela i Norwegii. Bank centralny Szwecji bada możliwość wprowadzenia własnej waluty cyfrowej od 2020 roku, uruchamiając projekty pilotażowe oparte na blockchainie R3 Corda. Jednak regulator wciąż powstrzymuje się od udzielenia precyzyjnej odpowiedzi, czy w przyszłości uruchomi cyfrową koronę. Główny menedżer Riksbanku Mithra Sunberg powiedział niedawno, że rząd nie zamierza monitorować użytkowników CBDC i kontrolować, na co wydają swoje pieniądze.

Komentarze

Ranking giełd