Inflacja w USA osiąga 40-letni szczyt na poziomie 9,1%.

Inflacja w Stanach Zjednoczonych znajduje się na najwyższym poziomie od czterech dekad. Najnowsze dane opublikowane przez U.S. Bureau of Labor Statistics pokazały, że wskaźnik cen konsumpcyjnych - referencyjna miara dla inflacji - wzrósł o 1,3% w czerwcu 2022 roku, umieszczając roczną stopę inflacji w Stanach Zjednoczonych na najwyższym od 40 lat poziomie - 9,1%.

---

Podobnie jak w poprzednich miesiącach, indeksy benzyny, schronienia i żywności przyczyniły się najbardziej do CPI. Według biura, indeksy energii i benzyny wzrosły w czerwcu o 7,5% i 11,2%, podczas gdy żywność podrożała o 1%. Bazowy CPI, który odejmuje zmienne ceny energii i żywności, w tym samym okresie wzrósł o 0,7%. Zeszłomiesięczny wzrost inflacji przeczył wcześniejszym szacunkom o zwyżce o 8,8%. Konsensus zakładał również, że CPI w czerwcu spowolniło w stosunku do maja lub wzrosło tylko o 0,5%. Zamiast tego, rzeczywista inflacja wzrosła dziś o 20 punktów bazowych. Indeks dolara skoczył do najwyższego od dwóch dekad poziomu 108,57. Z kolei euro na krótko przedłużyło swoje straty w stosunku do dolara, osiągając poziom 0,9998 USD. Jeśli chodzi o Rezerwę Federalną, rynek w dużej mierze oczekuje, że bank centralny podniesie kluczową stopę funduszy federalnych o kolejne 75 punktów bazowych na następnym posiedzeniu zaplanowanym na 27 lipca.

Co to oznacza?

Podniesienie kluczowej stopy procentowej powoduje, że kredyt staje się droższy i w efekcie kurczy się podaż pieniądza w gospodarce. Teoretycznie powinno to obniżyć popyt konsumpcyjny na towary i usługi oraz obniżyć inflację. Jednak amerykańscy konsumenci, odpowiedzialni za około 70% wzrostu gospodarczego kraju, już odczuwają skutki tego zjawiska. W obecnej sytuacji, są oni ściskani z dwóch stron: muszą płacić coraz wyższe ceny za towary i usługi, a jednocześnie płacą wyższe stopy procentowe od swoich kredytów. Z drugiej strony, spadający popyt konsumencki ma bezpośredni wpływ na wyniki finansowe firm, co może odbić się niekorzystnie na cenach ich akcji. Z kolei rosnąca inflacja i stopy procentowe sprawiają, że konsumenci mają niewiele pieniędzy na wydatki uznaniowe, w tym inwestowanie w ryzykowne aktywa, takie jak kryptowaluty.