Hakerzy co godzinę zgarniają kilkaset tysięcy dolarów z kradzieży kryptowalut

Raport opublikowany przez "The Money Mongers" zwraca uwagę na ogromną kwotę utraconą w wyniku ataków hakerskich, dokonanych w branży wirtualnych walut w ciągu ostatniej dekady.
Przedstawione dane wskazują na ryzyko związane z inwestycjami w kryptowaluty. Mogą one bowiem zostać skradzione, gdy ich posiadacz nie dba dostatecznie o bezpieczeństwo swoich kluczy prywatnych do portfela kryptograficznego bądź trzyma cyfrowe aktywa na giełdach będących częstym celem ataków i naruszeń.

Znaczna ilość środków przechwycona przez hakerów

Według informacji zawartych w raporcie, od 2011 r. odnotowano straty w wysokości 12,36 miliarda dolarów w wyniku 1 207 różnych incydentów związanych z hakerami funkcjonującymi w przestrzeni kryptowalut. Rekordowa suma została skradziona w 2022 r. Wyniosła ona 3,5 miliarda dolarów. Poziom aktywności hakerskiej w branży Web3 jest alarmujący. Ze względu na to, iż kryptowaluty, które początkowo były marginalną koncepcją, stały się głównym narzędziem inwestycji, przyciągnęło to nie tylko uwagę inwestorów indywidualnych, ale także cyberprzestępców. Zgodnie ze statystykami podanymi przez "The Money Mongers" w samym 2023 r. przestępcy zarabiają około 289 tys. dol. za godzinę na nielegalnych działaniach w przestrzeni kryptowalut. Informacje zawarte w raporcie pochodzą z wielu źródeł - w tym danych od zewnętrznych firm badawczych. Kładzie on szczególny nacisk na potrzebę wzmocnienia bezpieczeństwa w celu utrzymania zaufania ze strony inwestorów oraz zachowania integralności ekosystemu kryptowalut.

Które wirtualne waluty zostały najbardziej dotknięte?

Według przedstawionych informacji najwięcej środków skradziono w dwóch czołowych kryptowalutach - bitcoinie (BTC) i etherze (ETH). Od 2011 r. utracono łącznie 1 454 762 BTC i 1 175 082 ETH na skutek ataków hakerskich. Eksperci w szczególności przyjrzeli się 10 największym atakom hakerskim w branży kryptowalut, które przyczyniły się do łącznej straty wynoszącej 4,26 miliarda dolarów. Obok warto przypomnieć, iż niektórzy hakerzy zwrócili dobrowolnie część skradzionych środków. Miało to miejsce m.in. w przypadku projektu Poly Network, który zaoferował nagrodę i pracę dla atakującego za zidentyfikowanie luki w ich systemie.

Komentarze

Ranking giełd