W imieniu ustawy celnej mieliśmy możliwość przekazania ich [bitcoinów] innej agencji rządowej lub zniszczenia. Doszliśmy do wniosku, że alternatywy inne niż sprzedaż nie są rozsądne.Teraz gdy cena bitcoina gwałtownie wzrosła, Tulli chce spieniężyć skonfiskowane aktywa „tak szybko, jak to możliwe, w nadchodzących miesiącach”. Zdaniem Pylkkänena nadal istnieje ryzyko przekierowania środków na rynek przestępczy. Jednak organy celne doszły do wniosku, że zgodnie z przepisami prawa celnego nie mają innego wyjścia, jak tylko sprzedać aktywa. W tej chwili wydaje się jednak, że wahania organu celnego były rozsądną opcją jako sposób na zwiększenie wartości "inwestycji". Na przełomie roku wartość Bitcoina wyraźnie wzrosła do rekordowego poziomu. Jednak Bitcoin może otrzymać korektę, zanim służby celne zdążą zrealizować swoje aktywa. Według Pylkkänena na chwilę obecną na sprzedaż zostanie wystawionych co najmniej 1889 bitcoinów. Dokładna liczba będzie jasna po ukończeniu zeszłorocznych sprawozdań finansowych służb celnych, które zostaną wkrótce zakończone.
Fińskie organy celne chcą sprzedać 1981 BTC
Fińskie organy celne chcą sprzedać bitcoiny w większości skonfiskowane w 2016 roku. Obecne aktywa mogą przynieść Ministerstwu Finansów Finalndii ponad 80 milionów dolarów.
Lokalny portal informacyjny Yle poinformował dziś, że Fińska Służba Celna Tulli chce sprzedać 1981 bitcoinów. Większość przejętych bitcoinów (1666) skonfiskowano w 2016 roku w wyniku aresztowania fińskiego dilera narkotyków Douppikauppa.
Bitcoiny były warte wtedy około 860,000 dolarów, a teraz są wyceniane na prawie 70 mln USD. Reszta BTC została skonfiskowana przy praniu pieniędzy przez przestępców.
Tulli chce sprzedawać BTC bezpośrednio lub za pośrednictwem brokera, powiedział dyrektor finansowy działu celnego Pekka Pylkkanen. Zebrana kwota zostanie przesłana do Ministerstwa Finansów Finlandii. W 2018 roku fińskie organy celne chciały sprzedać bitcoiny na aukcji, ale plan nie został zrealizowany ze względu na obawy, że kryptowaluta ponownie trafi w ręce przestępców.
Komentarze