Branża sztucznej inteligencji musi zostać uregulowana - grzmią eksperci. Parlament Europejski zaskakująco szybko podjął w tej kwestii działania i uchwalił ustawę o AI.
UE reguluje rynek sztucznej inteligencji
Ustawę UE przegłosowano w parlamencie Wspólnoty podczas głosowania, jakie miało miejsce w dniu 14 czerwca. Większość europosłów poparła projekt.
Aż 499 było za, 28 - przeciw, zaś aż 93 wstrzymało się od głosu.
Powyższe nie oznacza końca procesu. Nim ustawa wejdzie w życie, prowadzone będą indywidualne negocjacje z europosłami, których celem jest dopracowanie szczegółów regulacji do końca.
Co jednak zawiera ustawa? Po pierwsze, regulacje, które "mają na celu promowanie wdrażania godnej zaufania sztucznej inteligencji skoncentrowanej na człowieku oraz ochronę zdrowia, bezpieczeństwa, praw podstawowych i demokracji przed jej szkodliwymi skutkami” AI. Słuchać w tym
echa strachu przed użyciem nowej technologii w wojnie informacyjnej. Ten ostatni nie jest bezpodstawny, bowiem nawet niedawno widzieliśmy, jakie
deepfake'i potrafi generować sztuczna inteligencja. Głośno zrobiło się o grafikach, które przedstawiały
aresztowanie Donalda Trumpa. Wszystko miało miejsce, gdy były prezydent był wzywany na przesłuchanie w związku z jedną afer.
W praktyce ustawa ma
zakazać niektóre usługi i produkty, które są związane ze sztuczną inteligencją. Chodzi o: inwigilację biometryczną, system punktacji społecznej, „rozpoznawanie emocji” i nieukierunkowane systemy rozpoznawania twarzy. Oznacza to, że np. ChatGPT od OpenAI i Bard od Google mogłyby działać, ale pod warunkiem, że nie będą wspierały funkcjonowania przestępców.
Gdy ustawa wejdzie w życie, każdy system sztucznej inteligencji, który potencjalnie mógłby „wyrządzić znaczną szkodę zdrowiu, bezpieczeństwu, prawom podstawowym lub środowisku” lub „wpłynąć na wyborców i wynik wyborów”, zostanie sklasyfikowany jako system wysokiego ryzyka.
Czy regulacje AI są potrzebne?
Czy takie regulacje są konieczne? Eksperci są na tym polu w zaskakujący sposób zgodni i twierdzą, że tak. Tak jak wspomnieliśmy, AI może być wykorzystywana w dezinformacji, wpływać więc przez to np. na wyniki wyborów politycznych. Technologia mogłaby mocno zagrozić ludziom i demokracji. Pytanie, czy wspomniane przepisy zablokują działania przestępców i obcych wywiadów. Historia uczy, że ci zawsze znajdują jakiejś obejście prawa.
Komentarze