- Suchir Balaji odebrał sobie życie. Wcześniej zarzucił OpenAI łamanie praw autorskich w czasie prac nad ChatGPT.
- Niektórzy, w tym Elon Musk, nie wierzą w samobójstwo 26-latka i sugerują, że ktoś go zabił.
- Matka 26-latka domaga się wznowienia śledztwa.
Elon Musk wietrzy spisek?
Matka Suchira, Poornima Rao, uważa, że jej syn został zabity. Sama zatrudniła już prywatnego detektywa i doprowadziła do tego, że przeprowadzono drugą sekcję zwłok, która nie potwierdziła przyczyny śmierci podanej przez policję. Czy więc ktoś zabił jej syna? W poście na X dodała, że "mieszkanie Suchira zostało splądrowane, w łazience widać ślady walki, a na podstawie plam krwi można dojść do wniosku". Jej zdaniem FBI powinno wznowić śledztwo i jeszcze raz wszystko zbadać.To nie wygląda na samobójstwo- skomentował teraz sprawę Elon Musk.
Całość faktycznie wygląda podejrzanie. Tym bardziej, że śmierć Balajiego nastąpiła trzy miesiące po tym, jak publicznie oskarżył on OpenAI o naruszenie amerykańskiego prawa autorskiego, do czego miało dojść podczas prac nad ChatGPT. O tym, że OpenAI łamie czy nagina prawa autorskie mówiło się już pod koniec 2022 r. Wywołało to falę pozwów ze strony pisarzy, programistów i dziennikarzy, którzy stwierdzili, że firma nielegalnie ukradła ich materiały chronione prawem autorskim, aby szkolić swojego chatbota i zwiększyć jego wartość do ponad 150 miliardów USD. W wywiadzie dla "New York Times" opublikowanym 23 października Balaji argumentował, że OpenAI zaszkodziło firmom i przedsiębiorcom, których dane zostały wykorzystane do trenowania ChatGPT.This doesn’t seem like a suicide
— Elon Musk (@elonmusk) December 29, 2024
Komentarze