Dziś w sieci jest niebezpiecznie, jak nigdy wcześniej. Jakie zagrożenia czekają na nas w 2024 roku?

Cyberprzestępczość jest jednym z najbardziej rozwijających się problemów obecnych czasów. O działaniach oszustów i hackerów informujemy Was praktycznie każdego dnia. Rozwój nowych technologii tylko zwiększa skalę ich działań, a AI w ich rękach jest superbronią. Dyrektor firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem w najnowszym wywiadzie omówił największe zagrożenia, na jakie należy się przygotować eksplorując Internet. 
  • W tym roku wiele krajów przeprowadzi u siebie wybory prezydenckie i parlamentarne. Najważniejsze oczywiście będą miały miejsce w USA, ale wielu obserwatorów będzie śledzić wydarzenia w Meksyku, RPA i Indiach,
  • Shawn Henry, dyrektor ds. bezpieczeństwa w firmie CrowdStrike, twierdzi, że AI jest już na tyle rozwinięta, że za jej pomocą spokojnie można zakłócić przebieg wyborów w powyższych państwach,

Czas na weryfikację wszystkiego, z czym się stykamy w sieci

Wczoraj, przedwczoraj, jak i trzy dni temu informowaliśmy Was o przypadkach działań hakerów, którym udało się skraść tysiące oraz miliony dolarów dzięki scamom, phishingowi oraz exploitowi danego protokołu. Cyberprzestrzeń nie jest bezpiecznym miejscem dla "niedzielnych internautów" i mogą oni wpaść w zasadzkę oszustów tak szybko, jak łatwo można było zostać okradzionym na warszawskich Szmulkach w latach 90-tych. Poruszanie się po Internecie wymaga dziś chociażby podstawowej wiedzy o znajdujących się w nim niebezpieczeństwach, by nie stać się kolejną osobą, która przez swoją nieuwagę straciła wszystkie środki z tradycyjnego konta bankowego czy portfela kryptowalutowego. Obecnie hackerzy posiadają w swoim zanadrzu broń, która sprawia, że nawet i średniozaawansowani programiści są w stanie stworzyć kod oprogramowania, które wyrządzi nam wiele szkód. O tym właśnie opowiadał dyrektor ds. bezpieczeństwa w zajmującej się tym tematem firmie CrowdStrike - Shawn Henry - który podkreślił, że dziś wykorzystanie sztucznej inteligencji do penetrowania sieci korporacyjnych oraz również szerzenia dezinformacji w Internecie w formie różnych fałszywych treści (wideo, audio i tekstowych) jest widoczne, jak nigdy wcześniej. //twitter.com/CrowdStrike/status/1742246384927965481 Przedsiębiorca uczula wszystkich, by koniecznie zwracali uwagę na to, z jakiego źródła pochodzą dane informacje. Sugeruje także nie branie za pewnik wszystkiego, co zobaczymy w sieci.
Należy badać, kto opowiada daną historię, jaka jest motywacja tej osoby i czy można to zweryfikować na podstawie wielu źródeł. Dziś jest to niezwykle trudne, ponieważ ludzie, korzystając z wideo, mają jedynie 15 lub 20 sekund, nie mają czasu lub często nie zadają sobie trudu, aby pozyskać te dane, i to jest właśnie problem
- wyjaśnia Henry. Jako przykładu użył faktu, że w tym roku w wielu krajach odbędą się wybory nowych prezydentów (USA, Tajwan, Meksyk) oraz do Parlamentu (RPA, Indie). Powiedział, że bazując na tym, że wymienione państwa opierają się na systemie demokratycznym, to cyberprzestępcy z pewnością będą chcieli wywołać chaos polityczny wykorzystując do tego sztuczną inteligencję. Dalej wspominał przypadki sprzed lat, gdy zagraniczni przeciwnicy polityczni ingerowali w wybory USA w 2016 roku (słynny przypadek maili Hillary Clinton), a także ataki chińskich hackerów już w 2008 roku, którzy siali dezinformację.
Ludzie muszą rozumieć, skąd pochodzą informacje. Ponieważ są osoby, które posiadają nikczemne zamiary i stwarzają ogromne zagrożenie
- wyjaśnia.

Jak AI może namieszać na świecie?

Shawn Henry w odpowiedzi na pytanie dziennikarza o to, co jest w tym przypadku największym zagrożeniem odnośnie wyborów w USA, wskazał na przykład maszyn do głosowania. Tłumaczył, że AI może stać się narzędziem do ich hackowania. Dalej opowiadał o tym, że sztuczna inteligencja jest zdolna sprawić, że cyberprzestępcy nie posiadający zbyt rozwiniętych umiejętności technicznych będą w stanie wyrządzić wiele złego w sieci:
AI potrafi już dziś napisać kod, tworzyć złośliwe oprogramowanie, e-maile phishingowe itp.
Wskazał także na Jailbreaking, czyli schemat wykorzystania wad zablokowanego urządzenia elektronicznego, na którym instaluje się inne oprogramowanie niż to, które producent do niego pierwotnie wgrał. Ten proces pozwala właścicielowi urządzenia uzyskać pełny dostęp do katalogu głównego systemu operacyjnego, co daje mu możliwość korzystania z wszystkich jego funkcji.

Komentarze

Ranking giełd