Czy SBF może trafić do więzienia?

Amerykański Departament Sprawiedliwości ma wszystko, czego potrzebuje, by postawić zarzuty karne prezesowi FTX Samowi Bankman-Friedowi i innym członkom kierownictwa upadłej giełdy. Taką opinię wyraził prawnik dla Fortune.
Specjalista z wieloletnim doświadczeniem w branży kryptowalutowej powołał się na prawo federalne obejmujące oszustwa typu "wire". Przewidziana maksymalna kara za takie przestępstwo to nawet 20 lat więzienia. Dodał, że organy ścigania będą mogły wykorzystać regulamin platformy, prezentacje dla inwestorów oraz publiczne wypowiedzi Bankmana-Frieda jako dowody jego intencji. Co do tego, że praktyki biznesowe giełdy i zachowanie jej szefa świadczyły o oszustwie, prawnik zajmujący się kryptowalutami nie ma wątpliwości. Eksperci prawni zwrócili uwagę na publikację, że w takim przypadku mogą pojawić się kwestie jurysdykcji. FTX to zamorski biznes dla USA z siedzibą na Bahamach. Randall Eliason, były prokurator, który wykłada prawo na George Washington University, zauważył, że Departament Sprawiedliwości jest zwykle "dobry w znajdowaniu powiązań" między oskarżonymi a realiami USA. Dwóch innych prawników poparło jego punkt widzenia. Stwierdzili, że prokuratorzy zwrócą się do powiązań FTX z amerykańskimi bankami, korespondencji elektronicznej, spotkań na szczeblu państwowym i innych form interakcji. Eksperci zwrócili również uwagę, że w przypadku dochodzenia nieuchronnie pojawią się kwestie związane z ekstradycją. Bankman-Fried przebywa na Bahamach, natomiast kilku najwyższych rangą członków zarządu firmy poleciało do Hongkongu. W rozmowie z New York Timesem szef FTX odmówił ujawnienia swojej lokalizacji. Jak twierdzi, śpi i gra w gry wideo. Odnosząc się do kryzysu płynności firmy, powiedział, że nie wie, jak "znaczące" były jej pozycje margin. Bankman-Fried przyznał, że powinien był przejąć więcej zarządzania giełdą i poświęcić mniej uwagi biznesowi venture capital.

Śledztwo w sprawie FTX

Jak podaje Reuters, prokuratura okręgowa na Manhattanie w Nowym Jorku wszczęła śledztwo w sprawie FTX. Egzekutorzy prawa są zainteresowani tym, jak firma zarządzała funduszami klientów. Wcześniej ujawniono, że giełda wykorzystała te aktywa do wielomiliardowego dofinansowania spółki stowarzyszonej z Alameda Research. Przypomnijmy, że SEC i CFTC rozpoczęły również dochodzenie w sprawie relacji FTX z jego amerykańskim ramieniem i Alamedą - podaje Bloomberg. Agencja uznała za mało prawdopodobne, by klienci upadłej giełdy, która miała dziurę w bilansie na około 8 mld dolarów, mogli odzyskać środki.

Komentarze

Ranking giełd