Czy halving bitcoina ulegnie opóźnieniu?

Ostatnie spadki cen bitcoina spowodowały, że część koparek przestała pracować. Spowolniło to czas wydobycia bloków o blisko 70%, przez co wykopanie jednego trwa obecnie 14 minut. Czy przełoży się to na opóźnienie halvingu bitcoina? Odpowiedź brzmi: bardzo możliwe. Z uwagi na spadek mocy wydobywczej w sieci bitcoin, nowe coiny są wydobywane wolniej. Co za tym idzie później może zostać wykopany blok, po którym wejdzie w życie halving. Górnicy są podstawą funkcjonowania sieci bitcoin. To oni zatwierdzają transakcję, walcząc między sobą o nagrodę blokową, którą są nowe bitcoiny. Odnotowany w marcu potężny spadek cen kryptowalut sprawił jednak, że prowadzenie wydobycia przestało być opłacalne dla wielu z nich. Wymaga ono dużych nakładów energii elektrycznej. W obecnej sytuacji jej koszty mogą być większe niż zyski z kopania. Więcej na temat halvingu znajdziecie we wpisie: Halving bitcoina. Co to jest i co trzeba o nim wiedzieć? Do halvingu bitcoina dochodzi automatycznie gdy liczba wykopanych coinów przekroczy ustaloną wartość. Wtedy cena za pojedynczy wydobyty blok zatwierdzonych transakcji, spada o połowę. W ten sposób z początkowych 50 bitcoinów, zrobiło się 25, a obecnie nagrodą jest 13, 5 bitcoina. Po halvingu, do którego, zgodnie z obliczeniami, miało dojść maju tego roku, nagroda spadnie do 6,25 bitcoina. Czy zatem wydobycie będzie wtedy nadal opłacalne i nie dojdzie do paraliżu sieci? Tego nie wiadomo, jednak bitcoin przetrwał już niejeden spadek, z którego odbijał się i wracał do cen przekraczający 10 000 USD za sztukę. Pozostaje więc czekać.

Średni czas wydobycia bloku w sieci bitcoin w porównaniu do ceny. Źródło: TokenAnalyst.io

Komentarze

Ranking giełd