Changpeng Zhao z Binance wskazuje czas rozpoczęcia się nowej hossy

CEO Binance - Changpeng "CZ" Zhao - zapowiedział w środę, że spółka przygotowuje się na oczekiwany wzrost wolumenu transakcji w ciągu najbliższych miesięcy. 
W związku z przekazanymi przez Zhao informacjami coraz więcej osób zastanawia się, czy to już koniec bessy. 

Przygotowania na odwilż

Podczas sesji Q&A na Twitterze, Zhao zaznaczył, że Binance prowadzi przygotowania, które pomogą dostosować się do wzrostu aktywności klientów giełdy. Jednocześnie Zhao zauważył, że wolumeny transakcji zaczęły już odrabiać straty po zastoju, który zaczął się w listopadzie zeszłego roku i który wynikał z upadku giełdy FTX. Wzrost zainteresowania kryptowalutami Zhao przypisał kilku czynnikom, w tym nowym aplikacjom do utworzenia funduszy spotowych ETF-ów na bitcoinie oraz nadchodzącym wydarzeniu podziału nagrody za nowe blok Bitcoina, które ma mieć miejsce w maju 2024 roku, czyli Halvingowi. Ponadto po analizie historycznych trendów Zhao zasugerował, że bitcoin doświadczał czteroletnich cykli byka, co wskazuje, że kolejny może potencjalnie nastąpić w 2025 roku. Wskazuje on jednocześnie, że praktyczne przewidywanie przyszłych trendów jest trudne.

Binance przetrwa 

Pomimo trudnej sytuacji i wciąż utrzymującej się bessy Zhao pozytywnie patrzy w przyszłość. Zapewnił on, że nawet jeśli rynek niedźwiedzia utrzyma się dłużej, to giełda wytrzyma taki przestój. Największym problemem jest obecnie spór amerykańskimi regulatorami, którego końca nie widać. Pomimo tego, Zhao stwierdził, że ''Binance ma na celu znalezienie najszybszego, najrozsądniejszego i wzajemnie akceptowalnego rozwiązania''.

Binance vs BlackRock

Ponadto Zhao odnosi się optymistycznie do sytuacji związanej z niedawnym wejściem BlackRock do sfery spotowych funduszy ETF na bitcoinie, twierdząc, że jest to korzystne dla branży cyfrowych aktywów. Odkąd BlackRock zgłosiło swój wniosek o bitcoin ETF, sporo osób obawiało się, że duża instytucja finansowa działa przeciw koncepcji decentralizacji. Wahania kursów i reakcja rynku pokazują jednak co innego. Nawet Zhao zbagatelizował obawy, że BlackRock może w przyszłości podebrać mu klientów:
Wszyscy, którzy wchodzą do krypto, podmioty nie będące dziś aktywne na tym rynku, przyciągną dodatkowych ludzi do branży. Czy będą konkurować z nami o jakiekolwiek z istniejących kont użytkowników? Tak, prawdopodobnie trochę. Ale szczerze mówiąc, patrząc na naszą bazę klientów, ryzyko ich odebrania jest minimalne. 
Cała rozmowa pokazuje, że pomimo trudnych czasów CEO jednej z najpopularniejszych giełd na świecie patrzy w przyszłość optymistycznie. 

Komentarze

Ranking giełd