Celsius złożył wniosek o ogłoszenie bankructwa w Stanach Zjednoczonych. To kolejna firma z branży kryptowalut, która upada w wyniku trwającego krachu na rynku.
Grupa rozpoczęła dobrowolne postępowanie upadłościowe na podstawie art. 11. Chce w ten sposób uzyskać ochronę prawną, ponieważ dąży do ustabilizowania swej działalności i restrukturyzacji.
Firma twierdzi, że dostępne zasoby gotówki w wysokości 167 mln USD zapewniają wystarczającą płynność, która umożliwi przeprowadzenie niektórych operacji w ramach tego procesu.
– To właściwa decyzja dla naszej społeczności i firmy – powiedział w oświadczeniu Alex Mashinsky, współzałożyciel i szef Celsiusa. – Jestem przekonany, że kiedy w przyszłości spojrzymy wstecz na historię Celsiusa, uznamy to za moment przełomowy.
Skutki załamania na rynku kryptowalut
Celsius, który w pewnym momencie oferował zyski w wysokości prawie 20% od depozytów kryptowalutowych, w ubiegłym miesiącu
zamroził wypłaty klientów, swapy i transfery, ponieważ firma znalazła się pod dużą presją w wyniku spadku cen cyfrowych aktywów.
Problemy Celsiusa były dużym ciosem dla branży pożyczek kryptowalutowych i wywarły wpływ na wiele podmiotów.
Kapitalizacja rynkowa kryptowalut spadła poniżej 900 mld USD, a osiem miesięcy temu wynosiła blisko 3 bln dolarów. Bitcoin zanotował najgorszy kwartał od ponad dekady, a cała branża pogrąża się w coraz głębszym kryzysie.
Firma Celsius potwierdziła, że złożyła wniosek do sądu, aby kontynuować niektóre operacje w normalny sposób, w tym wypłacanie wynagrodzeń pracownikom i utrzymanie ich świadczeń. Firma nie wnioskuje obecnie o możliwość realizacji wypłat dla klientów – ta kwestia zostanie rozwiązana w ramach procesu upadłościowego z art. 11.
Członkowie specjalnej komisji Celsiusa przyznali, że złożenie wniosku o upadłość następuje po „trudnej, ale koniecznej decyzji” o zamrożeniu kont klientów. Według oświadczenia komitetu, przyspieszenie wypłat pozwoliłoby niektórym klientom na pełną wypłatę, ale inni musieliby oczekiwać, aż firma uzyska środki z długoterminowych zobowiązań.
Komentarze