"Chociaż ta sprawa jest skrajnym przykładem długotrwałej próby obejścia egzekwowania prawa, mamy nadzieję, że firmy wstaną i zwrócą na nią uwagę"- powiedział zastępca agenta specjalnego ds. nadzoru. Sullivan zapłacił hakerom 100 000 dolarów w BTC w grudniu 2016 roku, mimo że hakerzy nie podali swoich prawdziwych nazwisk. Były CSO Ubera został oskarżony o utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości.
Były CSO Ubera zapłacił 100 tys. w BTC, aby zatuszować wyciek danych
Joseph Sullivan, były CSO w Uberze, zapłacił 100 000 dolarów w BTC za zatuszowanie włamania do Ubera w 2016 roku. Podczas włamania doszło do wycieku danych osobowych 57 milionów kierowców i klientów.
Departament Sprawiedliwości USA (DoJ) twierdzi, że od kwietnia 2015 roku do listopada 2017 roku dwie nieznane osoby dotarły do Sullivana za pomocą poczty elektronicznej i zażądały "sześciocyfrowej sumy w zamian za milczenie".
Hakerzy twierdzili, że uzyskali dostęp i pobrali bazę danych firmy Uber, która zawierała dane osobowe 57 milionów klientów i kierowców. Baza danych zawierała głównie numery praw jazdy około 600 000 pracowników Ubera. DoJ twierdzi, że Sullivan celowo ukrył informacje i wprowadził w błąd Federalną Komisję Handlu w sprawie tego naruszenia.
Komentarze